Jak najmniejszym nakładem sił

Winiary Bakalland Kalisz myślą już raczej o rozgrywkach play-off. Z Gedanią Gdańsk wygrały wczoraj 3:0.

Różnica między czołowymi zespołami polskiej ekstraklasy (a do nich zaliczamy Aluprof Bielsko-Biała, Muszyniankę Muszyna, Winiary Bakalland Kalisz i Farmutil Piła) a resztą stawki jest na tyle duża, że Gedania teoretycznie nie miała większych szans z kaliszankami. Przed meczem to gdańszczanki zajmowały piąte miejsce w tabeli, a zatem otwierały grupę drużyn goniących czołówkę. Teraz jednak dogoniła je Stal Mielec.

Natomiast Winiary zajmują drugie miejsce w tabeli i najprawdopodobniej z tej pozycji przystąpią do kwietniowej fazy play-off.

Mecz z Gedanią kaliszanki chciały wygrać jak najmniejszym nakładem sił, przy okazji testując kilka zagrań przed zbliżającym się finałem Pucharu Polski w Poznaniu. Winiary kontrolowały spotkanie, ale zdarzyły im się dwa przestoje. Pierwszy - w pierwszym secie przy 16:11, kiedy to gdańszczanki zdołały doprowadzić do remisu 16:16. Potem w trzecim secie Winiary prowadziły aż 21:8, co zupełnie je uśpiło. Sześć punktów z rzędu pozwoliło Gedanii uniknąć bardzo wysokiego pogromu.

Winiarom do końca sezonu zasadniczego zostały teoretycznie łatwe mecze - ze Stalą Mielec (w piątek) i AZS Białystok.

Winiary Bakalland Kalisz - Gedania Gdańsk 3:0

Sety : 25:23, 25:21, 25:17

WINIARY : Godos, Barańska, Dziękiewicz, Woźniakowska, Spalova, Horka oraz Sawicka (libero), Żebrowska

GEDANIA : Kasprów, Wellna, Nuszel, Skowrońska, Tomsia, Ziemcowa oraz Siwka (libero), Durajczyk, Pasznik, Kondracjewa

W najciekawszym wtorkowym meczu Aluprof Bielsko-Biała rozgromił Muszyniankę Muszyna 3:0 (25:18, 25:23, 25:15).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.