Obrońca Manchesteru uwolniony od zarzutu gwałtu

Jonny Evans nie będzie sądzony za gwałt, którego miał się dopuścić w grudniu ubiegłego roku. Prokuratorzy uznali, że nie ma wystarczających dowodów by przedstawić zarzuty 20-letniemu obrońcy, aktualnie wypożyczonemu do Sunderlandu

- Po szczegółowym przeanalizowaniu materiałów w tej sprawie, zadecydowaliśmy, że nie ma wystarczających dowodów, które doprowadziłyby do aktu oskarżenia - ogłosił przedstawiciel sądu.

W grudniu ubiegłego roku w centrum Manchesteru, w hotelu Great John Street. (pokoje kosztują tam od 235 do 395 funtów) Evans został zatrzymany pod zarzutem napastowania na tle seksualnym. Ofiarą młodego piłkarza miał być 26-letnia kobieta.

Śledztwo w sprawie trwało blisko trzy miesiące. Evans był przesłuchiwany, a ekskluzywny hotel był chwilowo zamknięty, gdy policjanci zbierali dowody na popełnienie przestępstwa.

Copyright © Agora SA