Żużel w nowym kanale - felieton Wojciecha Borakiewicza

Do walki o telewidzów oraz ciągnących za nimi i kierujących się badaniami oglądalności sponsorów włączył się żużel. Temu ma służyć przeniesienie relacji z ekstraligi z Polsatu do TVP. Telewizja publiczna już obiecała ustami szefa redakcji sportowej Roberta Korzeniowskiego, że speedway będzie miał u niego tak pięknie jak piłkarska Orange Ekstraklasa ma w Canal Plus.

Speedway ma być dla stacji niemal najważniejszym ze sportów. swoistym "koniem pociągowym" na najbliższe dwa lata. Korzeniowski zapowiada nowoczesną oprawę graficzną w trzech barwach: żółtej, pomarańczowej i czerwonej. Zostały wybrane, bo mają promować żużel jako sport dla twardych ludzi, pełny walki, mocy i dynamiki. W każdą niedzielę prezentowany będzie jeden mecz na żywo, a drugi będzie później retransmitowany. To po to, żeby zabezpieczyć się przed kłopotami z pogodą i ewentualnie przenieść relację "live" na drugim rezerwowy stadion. Podczas transmisji na pasku u dołu ekranu prezentowane mają być najnowsze doniesienia z innych rozgrywanych spotkań.

Plany ekspansji żużla w telewizji publicznej wyglądają imponująco. Wszystko jest piękne poza jednym - transmisje można obejrzeć w TVP Sport. Niech podniesie rękę ten, kto może obejrzeć programy na tym kanale w Bydgoszczy. Nie widać ... i nic dziwnego, bo nie ma go ani w UPC, ani w Gaweksie, dwóch największych kablówkach w naszym mieście. Ogólnopolska sieć UPC nie ma w ofercie TVP Sport w ośrodkach, gdzie są kluby ekstraligowe.

TVP Sport mogą na pewno za to oglądać warszawianie. Stolica to nowy kierunek ekspansji speedwaya, realizowany zresztą konsekwentnie, bo i finał indywidualnych mistrzostw Polski jest przeniesiony do Warszawy. Kłopot taki, że w stolicy zespołu żużlowego nie ma, więc nie podniesie to słupków oglądalności i przypływu sponsorów oraz pieniędzy, co nowa telewizja ma zapewnić.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.