213 punktów na Krzesinach!

Bardzo rzadko zdarza się, by dwie drużyny zdobyły w jednym meczu ponad sto punktów - i to bez dogrywki! Politechnika Poznań wygrała z MKKS Rybnik 111:102.

Dawno nie było w Poznaniu tak widowiskowego meczu - oba zespoły zdecydowanie lepiej prezentowały się w ataku niż w obronie. W 18 min meczu Politechnika miała już na swoim koncie więcej punktów, niż w całym poprzednim spotkaniu w Zielonej Górze. Do tego momentu poznaniacy tylko jednak nieznacznie wygrywali z Rybnikiem - przeważnie różnicą od 1 do 5 pkt. Końcówka drugiej kwarty to zmieniła - kilka akcji Jacka Sulowskiego, Marcina Stokłosy i Pawła Wiekiery sprawiło bowiem, że z wyniku 55:50 zrobiło się 65:50. I gdy wydawało się, że poznaniacy ustanowią rekord strzelecki, a przy tym łatwo wygrają spotkanie, w czwartej kwarcie zaczęli lekceważyć rywali. Piąty faul popełnił Joe McNaull, w ataku szalał "misiowaty" Wojciech Kukuczka, który w całym meczu zdobył 34 pkt i nagle przewaga poznaniaków zaczęła topnieć. W 36 min było już tylko 92:85, a na półtorej minuty przed końcem meczu - 102:97. Rzuty z dystansu Sulowskiego (w ten sposób zdobył m.in. setny punkt dla Politechniki) przesądziły jednak o zwycięstwie gospodarzy. - Z jednej strony to wstyd, że tracimy tyle punktów we własnej hali. Z drugiej jednak to frajda dla kibiców, a o to przecież chodzi - powiedział kapitan Politechniki Marcin Stokłosa. - Z racji doświadczenia i wieku jestem zawodnikiem, który nie boi się rzucać. A dziś rzucałem i wpadało - mówił Wojciech Kukuczka.

Politechnika Poznań - MKKS Rybnik 111:102

Kwarty: 38:31, 27:21, 17:18, 29:32.

Politechnika: Wiekiera 29 (2x3), Stokłosa 25 (1x3), McNaull 12, Prus 12, Radwan 11 (2x3) oraz Sulowski 15 (3x3), Dudek 4, Smorawiński 2, Bogdan 1, Baganc 0.

Swój mecz znów przegrała za to Tarnovia-4 You Tarnowo Podgórne - tym razem w Tychach. Przesądziła o tym fatalna dla Wielkopolan trzecia kwarta, bo trzy pozostałe były bardzo wyrównane. Tarnovia jest jednak od dwóch tygodni poważnie osłabiona, bo klub zawiesił w prawach zawodnika drugiego w klasyfikacji zbierających w całej lidze (tylko za McNaullem) Adama Metelskiego. - Nie przychodził na treningi, to dostał karę. Później się obraził, straciliśmy z nim kontakt. Zdecydowaliśmy o zawieszeniu go na trzy miesiące, choć zdajemy sobie sprawę, że bez niego ciężko będzie się utrzymać w lidze - mówi wiceprezes Tarnovii Marek Budny.

Big Star Tychy - Tarnovia Tarnowo Podg. 97:66

Kwarty: 20:18, 20:18, 31:6, 26:24

4 You-Tarnovia: Krajewski 14 (2x3), Jakóbczyk 11 (1x3), Wróbel 11 (1x3), Kałowski 9 (3x3), Skonieczny 7, Pacocha 7 (1x3), Sablik 5, Grabiński 2, Kilian 0.

Inne wyniki: Wózki Pruszków - Prokom II Sopot 77:67, Start-AZS Lublin - Resovia Rzeszów 61:52, Mispol-Żubry Białystok - Sportino Inowrocław 71:75, Znicz Jarosław - Stal Stalowa Wola 77:56, Siarka Tarnobrzeg - Polonia 2011 Warszawa 87:79. Mecz Sokół Łańcut - Zastal Zielona Góra odbędzie się 26 marca.

Copyright © Agora SA