II liga koszykarzy: UMKS nie sprostał Albie

- Nie zagraliśmy źle, ale dobrze też nie - podsumował porażkę z Albą grający trener UMKS-u Grzegorz Kij. W Chorzowie kielczanie przegrali 70:75, ale zachowali szansę na czwarte miejsce.

- Zabrakło nam umiejętności w decydujących momentach. Do tego pierwszej kwarcie pozwoliliśmy gospodarzom zdobyć za dużo punktów - dodał kielecki szkoleniowiec. UMKS straty odrobił już w następnej odsłonie głównie dzięki skuteczności Łukasza Kasperca, który m.in. trzykrotnie trafił za trzy punkty.

Półtorej minuty przed końcem meczu kielczanie prowadzili sześcioma punktami 70:64. Niestety, więcej punktów już nie zdobyli, a stracili ich aż 11!

W sobotę UMKS pauzuje, a w ostatniej kolejce gra na wyjeździe z AZS-em Radom. Zwycięstwo, dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich meczów z Albą, da mu czwarte miejsce i możliwość walki o awans do I ligi. W razie porażki będzie musiał liczyć na potknięcie Alby, która ma do rozegrania jeszcze trzy spotkania: na wyjeździe z Hawajskimi Koszulami Żory i Piotrcovią Piotrków Trybunalski oraz u siebie z MMKS-em Dąbrowa Górnicza.

Alba Chorzów - UMKS Kielce 75:70 (27:18, 11:21,17:18, 20:13)

UMKS: Makuch 20 (1), Kasperzec 15 (3), Karólewski 13, Kij 7, Jurczyk 5 (1), Gil 4, Cetnar 2, Miernik 2, Lata 2.

Pozostałe wyniki: MOSiR Krosno - MMKS Dąbrowa Górnicza 90:80, AZS AWF Katowice - Polonia Przemyśl 79:64, MCKiS Jaworzno - Hawajskie Koszule Żory 61:98, Wisła Kraków - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 89:81.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.