Faworytem są rywale, którzy zdominowali tegoroczne rozgrywki ligowe; dość powiedzieć, że wygrali wszystkie 32 spotkania w sezonie zasadniczym. Ewentualna porażka w fazie finałowej musiałaby więc być rozpatrywana wręcz jako sensacja. Spotkania numer trzy i ewentualnie cztery odbędą się w Opolu w najbliższy piątek, ewentualnie w niedzielę. W drugiej parze HC GKS Katowice dopiero po rzutach karnych pokonał spadkowicza z PLH-u z ubiegłego sezonu KTH Krynica (6:5).