Na Old Trafford Manchester United rozgromił swego najgroźniejszego konkurenta do tytułu mistrza Anglii - Arsenal - 4:0. Bohaterem spotkania okazał się Wayne Rooney, który w 16. minucie zdobył pierwszego, gola oraz Nani. Portugalski skrzydłowy zdobył bramkę i miał dwie asysty. "Czerwone Diabły" już do przerwy prowadziły 3:0. Tuż po wznowieniu czerwoną kartkę za brutalny faul na Patrice Evrze dostał Emmanuel Eboue.
- Zobaczycie, że to zwycięstwo nie pozostanie bez wpływu na walkę o tytuł. Jestem tego pewien - stwierdził po meczu trener Alex Ferguson, którego MU traci w tabeli do liderującego Arsenalu pięć punktów. Dla Szkota był to setny wygrany mecz w Pucharze Anglii w 21-letniej karierze (trofeum zdobył pięć razy, trzykrotnie przegrywał w finale).
- W tej porażce widzę jedną pozytywną rzecz: nikt nie doznał kontuzji. Miałem do dyspozycji tylko 14 piłkarzy, więc dobrze, że przeciwko AC Milan nie będę miał mniej - stwierdził po meczu Arsene Wenger, dodając, że wynik nie będzie miał żadnego wpływu na wyścig o tytuł w Premier League. - Może gdybyśmy grali w lidze z MU już za moment. Ale wracamy na Old Trafford dopiero w kwietniu, do tego czasu wiele może się zdarzyć - stwierdził Francuz.
Bristol - Southampton 1:0
Cardiff - Wolverhampton 2:0
Chelsea - Huddersfield 3:1
Coventry - West Bromwich 0:5
Liverpool - Barnsley 1:2
Manchester United - Arsenal 4:0