Delecta gra dziś z Politechniką

Bydgoszczanie nie mogą sobie pozwolić na pomyłkę. Tylko wygrana 3:0 lub 3:1 z zespołem z Warszawy przedłuża ich szanse na miejsce w czołowej ósemce ekstraklasy i pewne już utrzymanie w PLS

Po zwycięstwie z ZAK Kędzierzyn-Koźle bydgoscy siatkarze muszą dziś znowu wygrać, tym razem w pojedynku z AZS Politechnika Warszawa, aby zachować szanse na awans do play-off. Zespół ze stolicy jest w takiej samej sytuacji, jak Delekta i też nie może sobie pozwolić na stratę punktów. Kibice marzą, by podopieczni Rostislava Chudika zagrali dzisiaj tak, jak przed tygodniem. Wtedy w trzech setach nasi siatkarze rozbili znacznie wyżej notowany ZAK Kędzierzyn-Koźle.

- Czy tym razem będzie podobnie? - pytamy środkowego Delekty Michala Cervena.

- Zrobimy wszystko, by powtórzyć ten wynik. Pokazaliśmy, że potrafimy dobrze grać i teraz trzeba utrzymać ten poziom, choć na pewno nie będzie lekko - odpowiada.

Politechnika nie jest tak dobrym zespołem, jak ZAK, ale to wcale nie musi być ułatwienie dla bydgoszczan. O ile ekipa z Kędzierzyna mogła sobie pozwolić na stratę punktów, o tyle drużyna z Warszawy, aby zachować szanse na awans do ósemki musi dziś wygrać.

- Na pewno nas nie zlekceważą. Tak, jak my muszą grać o punkty, a to oznacza, że lekko nie będzie. My musimy jednak zagrać swoje i jeśli tak się stanie, to jestem spokojny o wynik - mówi szkoleniowiec Delekty.

Chudik bardzo przeżywał ostatnie spotkania swoich podopiecznych. Po meczu z Resovią miał nawet problemy z sercem. - Koniec z nerwami. W końcu serce ma się tylko jedno. Teraz już będę znacznie spokojniej do tego wszystkiego podchodził - zapowiada Słowak.

W myśl zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia nie zamierza on dokonać roszad w wyjściowej szóstce.

- Szkoda, że nie miałem takiego składu od początku sezonu. Może wtedy nasza sytuacja byłaby trochę inna niż obecnie - mówi.

Także nasi rywale powinni wyjść w zestawieniu, w którym pokonali przed tygodniem Jadar Radom (3:2). W tym doświadczony zespole doskonale spisał się 21-letni Michał Chaberek, który wyrasta na gwiazdę Polskiej Ligi Siatkówki.

Tak emocjonującej końcówki ligi, jak ma to miejsce obecnie już dawno nie było. Praktycznie każda z ostatnich czterech drużyn ma jeszcze szanse na grę o medale. Bydgoszczanie, aby marzyć o play-off muszą wygrać za trzy punkty zarówno dziś z Politechniką, jak i za tydzień z Płomieniem Sosnowiec (również walczy o ósemkę), a także będą chyba musieli powalczyć choćby o punkt w ostatniej kolejce w Bełchatowie ze Skrą.

- My już nie oglądamy się na naszych rywali. Skupiamy się na sobie i na tym, by grać jak najlepiej - kończy Chudik.

Początek dzisiejszego meczu o godz. 18

Bilety na Delektę

Dla kibiców Delekty i naszych czytelników mamy pięć podwójnych zaproszeń na dzisiejszy mecz. Aby je otrzymać, należy zadzwonić do nas (od 11.15 do 11.30) pod numer (052) 525 70 53 i poprawnie odpowiedzieć na pytanie: Jakim wynikiem kończyły się wszystkie trzy sety pojedynku Delecta - ZAK Kędzierzyn-Koźle?

Mówi Jerzy Taczała

Liczę na doświadczenie

Waldemar Wojtkowiak: Jaki mecz czeka nas w piątek?

Jerzy Taczała (trener AZS Politechniki): Przede wszystkim myślę, że to będzie naprawdę dobre i ciekawe spotkanie. Obie drużyny wiedzą o jaką stawkę grają. I co najważniejsze, zarówno my, jak i Delekta prezentują się coraz lepiej, są na fali wznoszącej. Nie sądzę, by kibice oglądali za dużo błędów na parkiecie. Zamiast tego będzie pełna mobilizacja i determinacja.

A nie boi się pan, że stawka spotkania może sparaliżować siatkarzy?

- Liczę na doświadczenie swoich podopiecznych. Nie od dziś grają w siatkówkę i powinni sobie spokojnie poradzić ze stresem. Zresztą bydgoszczanie też są doświadczeni i wątpię, by popełniali za dużo błędów.

Ma pan w zespole wchodzącą gwiazdę PLS.

- Pewnie chodzi panu o Michała Chaberka. To bardzo młody chłopak, ale nie przesadzajmy ze słowem gwiazda. Wyszło mu jedno spotkanie. Mam nadzieję jednak, że w Bydgoszczy potwierdzi swój talent. Na pewno dostanie taką szansę.

Oglądał pan ostatni mecz Delekty z ZAK Kędzierzyn-Koźle?

- Tak i muszę przyznać, że zagrali bardzo dobrze. To chyba był ich najlepszy pojedynek w sezonie. Mam nadzieję, że z nami już tak dobrze im nie pójdzie.

Ma pan już sposób na pokonanie rywala?

- Nie ma zespołu, którego nie można pokonać. Delekta to drużyna o podobnym potencjalne do naszego, więc wszystko może się zdarzyć.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.