Zalewski znowu z Mroziewskim?

Krzysztof Zalewski oraz Adrian Citko od poniedziałku trenują z ekipą ŁKS-u Łomża.

Trener Witold Mroziewski od dwóch tygodni stara się zebrać ekipę, która wiosną podjęłaby walkę o utrzymanie w II lidze. Na razie idzie to topornie z uwagi na problemy organizacyjne klubu. Po sobotnim sparingu z Warmią Grajewo (2:0) trener uznał, że do jego kadry nie nadają się Bartosz Szepeta i dwaj Nigeryjczycy - Obaka i Obem. Tak więc w ŁKS-ie nadal największy deficyt panuje w ofensywie.

Tym bardziej że Mroziewski przypomniał sobie wreszcie o Krzysztofie Zalewskim. 30-letni defensywny, uniwersalny zawodnik jeszcze w poprzednim sezonie łatał dziury w Jagiellonii. Sięgano po niego, kiedy były problemy kadrowe, a charakteryzujący się dużą inteligencją boiskową piłkarz zwykle nie zawodził. Ale był też okres, zaraz po powrocie Jagi do II ligi w 2003 r., że Zalewski miał w drużynie niepodważalną pozycję, był nawet jej kapitanem. W końcu przed tym sezonem po raz pierwszy w karierze musiał opuścić Białystok. Do Opola ściągnął go nie kto inny tylko Mroziewski. Jednak jeszcze w trakcie rundy Odra zwolniła trenera, a z Zalewskim rozstała się po rundzie. Zawodnik ma także konkretną ofertę z Freskovity Wysokie Mazowieckie.

Część braków ofensywnych w ŁKS-ie może wypełnić 22-letni Adrian Citko. Nieźle wyszkolony technicznie bratanek Marka kilka razy był przymierzany do Jagiellonii, ale grał najwyżej w rezerwach.

Mroziewski chętnie z powrotem w ŁKS-ie widziałby także Piotra Petasza. Ten jednak trenuje z Piastem Gliwice i stara się rozwiązać umowę w Łomży. W czwartek zaproponował polubowne rozwiązanie sprawy (rezygnując z części należnych mu pieniędzy), ale wciąż nie doczekał się odpowiedzi. Jeśli to się nie zmieni, 12 lutego umowę z winy klubu najprawdopodobniej rozwiąże PZPN.

W środę ŁKS gra sparing w Ostrołęce, a w czwartek wyjeżdża na zgrupowanie do Kętrzyna. Trener Mroziewski twierdził, że pojedzie tam z kadrą skompletowaną co najmniej w 90 procentach.

Copyright © Agora SA