Jest szansa na siatkarskie derby Wielkopolski w Lidze Mistrzów

To sezon Ligi Mistrzów siatkarek, który przejdzie do historii. Nie dosyć, że wystartowały w nim dwie wielkopolskie ekipy, to obie wyszły z grupy. I teraz mogą trafić na siebie w fazie play-off. Dziś losowanie.

Sezon 2008/2008 zapamiętamy na pewno na długo. Winiary Bakalland Kalisz i Farmutil Piła zajęły drugie miejsca w trudnych grupach i ich przygoda z Ligą Mistrzów trwa. Winiary odniosły efektowne wygrane nad Fenerbahce Stambuł, ale to pilska ekipa zapisała się w historii. Wygrać 3:0 z jakąkolwiek włoską drużyną na jej terenie - to się po prostu nie zdarza! Piła kilkukrotnie rywalizowała z włoskimi ekipami - a to z Sirio Perugia, a to z Asystelem Novara, czy też z Caposud Reggio di Calabria. W każdym wypadku schemat wyglądał tak samo - trochę walki i niekiedy nawet tie-break (przegrany) u siebie i gładka przegrana we Włoszech. Tym razem było inaczej. W ostatnich latach kilku polskich ekipom udało się wygrać z Włoszkami - w 2005 r. Stal Bielsko-Biała pokonała słynną ekipę Foppapedretti Bergamo 3:2, a w 2003 r. Bank Pocztowy Bydgoszcz uporał się 3:2 z Asystelem Novara. U siebie jednak, nie w Italii!

Drużyna Jerzego Matlaka przeszła zatem do historii i we wtorek wieczorem uwolniła nas od konieczności przeliczania setów i punktów ekip z trzecich miejsc poszczególnych grup Ligi Mistrzów.

Awans do play-off zdobyły

Z pierwszych miejsc: Monte Schiavo Iesi (Włochy), Zarieczije Odincowo (Rosja), Asystel Novara (Włochy), Sirio Perugia (Włochy), Martinus Amstelveen (Holandia).

Z drugich miejsc: FARMUTIL PIŁA (Polska), WINIARY BAKALLAND KALISZ (Polska), Volero Zurich (Szwajcaria), Grupo 2000 Murcia (Hiszpania), Dinamo Moskwa (Rosja).

Z trzecich miejsc: RC Cannes (Francja), Eczacibasi Stambuł (Turcja).

Losowanie odbędzie się dziś. W Kaliszu mówią, że chcieliby trafić na szwajcarski Volero Zurich, względnie na któryś z zespołów z grupy A, w której grał Farmutil Piła. - Bo tych rywali oglądaliśmy i najlepiej ich znamy - uzasadnia trener kaliskiej drużyny Igor Prielożny.

Natomiast w Pile wskazują na to, że najlepszym rywalem w pierwszej rundzie play-off byłby dla Farmutilu zespół Winiar Kalisz. - Chciałabym, abyśmy na siebie trafili. Byłoby fajnie, także chyba dla kibiców - mówi kapitan pilskiej drużyny Agnieszka Kosmatka. Na taki pomysł entuzjastycznie zapatruje się wiceprezes pilskiego klubu Radosław Ciemięga. - Blisko, tanio, a emocje pewne - wylicza korzyści. - Możemy potykać się z zespołami włoskimi czy tureckimi, ale jestem pewien, że najbardziej elektryzujące dla kibiców byłby właśnie takie derby o tak wielkiej stawce.

Prezes Ciemięga mówi nawet: - W takim wypadku pojedziemy na lotnisko Ławica w Poznaniu i każemy się odebrać, jak stanowią przepisy. To oczywiście żart, ale trzymamy kciuki, by na siebie trafić.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.