Capello: Anglia znów będzie wielka

- Spełniło się moje marzenie - mówił na pierwszej konferencji po objęciu reprezentacji Anglii Fabio Capello.

Włoch podpisał czteroipółletni kontrakt wart 6,5 mln funtów rocznie. Jeszcze nigdy trener Anglików nie zarabiał tak dużo. Przez kilka ostatnich dni angielska prasa i tamtejsza myśl szkoleniowa narzekała na zatrudnienie obcokrajowca i zarobki Włocha. - W przyszłym roku osiągniemy ok. 1 mld funtów przychodu. Ile byśmy mu dali i tak będzie to mały procent tego, co zarobimy - ze spokojem tłumaczył wczoraj Brian Barwick z angielskiej federacji (FA).

Capello nie mówi po angielsku, wczoraj korzystał z pomocy tłumacza. - Za miesiąc, kiedy spotkam się z drużyną, będę już mówił po angielsku - twierdził. Pierwszy test czeka go wcześniej, bo Włoch spróbuje namówić do powrotu do reprezentacji Paula Scholesa i Jamiego Carraghera. Inny weteran - David Beckham - ma dostać szansę na zagranie 100. meczu w kadrze. - Życzę mu, żeby robił się coraz młodszy - mówił Capello. Były kapitan Anglików będzie miał na mundialu w RPA 35 lat.

Włoch ożywił się raz. Gdy zapytano go, czy przyczyną porażek Anglików jest tendencja do gry sercem i zapominanie o taktyce oraz dyscyplinie, po angielsku powiedział: -Dobre pytanie. To coś, nad czym musimy popracować - dodał po włosku.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.