Puchar PZM dla Małaszczyckiego

Trójmiejski rajdowiec Automobilklubu Orski Mariusz Małaszczycki oraz pilot Paweł Raczek wywalczyli tytuł Rajdowych Mistrzów Polski Pucharu PZM 2007

Małyszczycki z Raczkiem w pierwszym starcie samochodem Renault Clio R3 wygrali ostatnią rundę PPZM - 2. Rajd Tyski-Mera. Zawodnicy nie zastali spodziewanych opadów śniegu, ale nocne przymrozki sprawiły, że warunki i tak były wymagające. Ostatecznie spod Urzędu Miasta w Tychach na liczącą prawie 90 km i podzieloną na dziewięć odcinków trasę wyruszyły 63 załogi.

- Samochód miałem przygotowany profesjonalnie. Podobnie do tego, jakim ściga się Leszek Kuzaj. Zresztą jego pilot Jarosław Baran bardzo pomagał mi podczas wyścigu - mówi "Gazecie" Małaszczycki.

Po pierwszej pętli Małaszczycki prowadził przed dwoma peugeotami 306 - Mariusza Nowocienia (+21,6 sek.) oraz Łukasza Markowskiego (+29,1). Na drugiej pętli "Mały" umocnił się na prowadzeniu. Niespodziewanie na przedostatnim odcinku doszło do zmiany lidera. Małaszczycki przebił koło na początku odcinka specjalnego i próbę kończył na feldze. Na 10-kilometrowym odcinku stopniała jego cała 90-sekundowa przewaga. Prowadzenie, z różnicą niecałej sekundy, objął Nowocień. Trójmiejski rajdowiec wykorzystał jednak potencjał francuskiego ponad 200-konnego samochodu i na finałowej próbie odniósł zwycięstwo z różnicą ponad siedmiu sekund. Pozwoliło to Małaszczyckiemu i Raczkowi świętować mistrzostwo na mecie w Tychach.

- Jadąc takim samochodem, ciężko było nie wygrać. Dzięki uzbieranym 21 pkt podczas trzech eliminacji PPZM i zdobyciu tego trofeum została mi przyznana licencja międzynarodowa, dzięki której będę mógł wystartować w przyszłorocznej rajdowej edycji mistrzostw Polski. Jeśli tylko uda się znaleźć sponsorów chętnych do reklamowania się na trasach rajdów - tłumaczy Małaszczycki, który wcześniej zdobył tytuł mistrza Polski wyścigów górskich 2007.

Copyright © Agora SA