Energa ciągle przegrywa, szykują się zmiany

Koszykarki Energi przegrały czwarty mecz z rzędu. Podopieczne Dariusza Raczyńskiego w fatalnym stylu uległy Dudzie Leszno, notując w całym spotkaniu aż 26 strat. Dzisiaj odbędzie się zebranie zarządu, na którym zapadną decyzje co do zmian w toruńskim klubie

Przed meczem nikt nie wątpił w sukces "katarzynek". Jedyną niewiadomą miały być tylko rozmiary zwycięstwa toruńskich koszykarek. Te jednak zawiodły i nieoczekiwanie przegrały z drużyną z Leszna.

Początek spotkania był bardzo nerwowy. Przez ponad cztery minuty gospodynie nie zdobyły ani jednego punktu. Rywalki raz trafiły do kosza i wygrywały 2:0. Kiedy na parkiecie pojawiła się środkowa Lindsay Taylor, podopieczne Dariusza Raczyńskiego zaczęły grać skuteczniej. Szybkie akcje kończyły się punktami zdobytymi przez Meredith Alexis. Kiedy w 7 min Emilia Tłumak trafiła z dystansu, było 9:2 dla Energi. Wydawało się, że zespół toruński złapał właściwy rytm i systematycznie będzie powiększał przewagę. Jednak trener Jarosław Krysiewicz wpuścił wtedy na parkiet Constance Jinks. Drobniutka Amerykanka okazała się później bohaterką całego spotkania.

Koncert w wykonaniu tej zawodniczki rozpoczął się już od początku drugiej kwarty. Jinks trzykrotnie trafiła z dystansu i wyprowadziła Dudę na prowadzenie. Zdenerwowane torunianki zaczęły popełniać błędy i rzucać z nieprzygotowanych pozycji. W 18 min po trafieniu Darii Mieloszyńskiej zespół z Leszna wygrywał już 31:19.

W trzeciej kwarcie "katarzynki" do walki poderwała doświadczona Beata Predehl. Indywidualne akcje tej zawodniczki były skuteczne i Energa powoli odrabiała straty. Przestała trafiać Jinks, a jej koleżanki same nie potrafiły zdobywać punktów. W 26 min było już tylko 37:34 dla Dudy. Jednak na więcej w tym spotkaniu gospodyń stać nie było. Zamiast doprowadzić do wyrównania koszykarki Energi zaczęły popełniać proste błędy. Fatalnie prezentowała się zwłaszcza Navonda Moore, która w całym meczu zanotowała aż pięć strat. Słabość "katarzynek" szybko wykorzystały rywalki. Obudziła się Jinks a Mieloszyńska ośmieszała torunianki pod koszem. W efekcie przewaga Dudy w 32 min znów wynosiła ponad 10 "oczek" - było 55:44. Zawodniczki Raczyńskiego nie były w stanie odwrócić losów tego pojedynku. Wszystkie koszykarki, które pojawiały się na parkiecie, były bezradne wobec podopiecznych Jarosława Krysiewicza.

Torunianki w całym meczu popełniły aż 26 strat i nieoczekiwanie, ale jak najbardziej zasłużenie przegrały z zespołem Dudy.

Dla "Gazety"

prezes klubu Energa

Maciej Krystek

O meczu to trudno cokolwiek powiedzieć. Po tym, co zespół zaprezentował, pewne zmiany są nieuniknione. Jakie? O tym zadecyduje dzisiejsze zebranie zarządu. Sam decyzji przecież nie podejmuję. Trzeba szybko reagować, bo początek rozgrywek w naszym wykonaniu jest fatalny.

not. fł

Wynik meczu

Energa - Duda 54:67

kwarty: 14:10, 11:26, 18:15, 11:16

Energa: Predehl 10, Alexis 8, Perlińska 6, Tłumak 3 (1), Marczewska 2 oraz Taylor 12, Moore 8, Chełczyńska 3, Grabowska 2, Kovalenko 0

Duda: Mieloszyńska 14 (2), Żytomirska 8, Koc 7, Budnik 5 (1), Krysiewicz 0 oraz Jinks 27 (4), Makowska 5 (1), Talarczyk 1, Siwczak 0

Pozostałe wyniki: KK AZS Jelenia Góra - MUKS Poznań 69:75 (19:19, 13:24, 27:17, 10:15), CCC Polkowice - Wisła Can/Pack Kraków 65:69 (21:30, 22:7, 7:16, 15:16), KSSSE AZS PWSZ Gorzów - LOTOS PKO BP Gdynia 46:61 (13:30, 13:8, 10:13, 10:10), INEA AZS Poznań - ŁKS Siemens AGD Łódź 61:56 (17:14, 20:14, 14:16, 10:12), Arcus SMS PZKosz Łomianki - Utex ROW Rybnik 66:76 (20:23, 9:25, 14:18, 23:10)

Tabela Ford Germaz Ekstraklasy

Copyright © Agora SA