Felieton Grzegorza Kubickiego

Koniec Vikinga - żal i ulga

Ekstraklasa koszykarzy wystartowała, ale na parkiet nie wyszła drużyna Vikinga Gdynia. I na razie nie wyjdzie.

"Viking kojarzony jest z podbojami i walką do końca. Jako stowarzyszenie dobrnęliśmy do granicy, której nie jesteśmy w stanie przekroczyć. W związku z niemożnością zdobycia środków zamykamy działalność" - takie oświadczenie klubu ukazało się w dniu inauguracji ligi. Po tej decyzji czuję żal, wstyd i ulgę jednocześnie.

Nie mieści mi się w głowie, jak dobrą koszykówkę można zbudować w Kwidzynie, Starogardzie Gdańskim czy Świeciu, a nie udaje się tego zrobić w przedsiębiorczej Gdyni. Miasto dało pół miliona złotych, brakowało więc jeszcze ok. miliona, którego w żaden sposób nie udało się zdobyć. A wierzę, że zrobiono wszystko.

Adam Prabucki, czyli człowiek orkiestra w Vikingu, to dziwny człowiek. Przeciętny trener, człowiek zamknięty w sobie, unikający kontaktów z mediami. Ale jednocześnie bezgranicznie oddany idei. Jeśli jemu nie udało się uratować Vikinga, to znaczy, że była to sztuka nie do wykonania i nikt by sobie z nią nie poradził. Po Vikingu został zatem żal i wstyd - dla miasta. Ale jest jednocześnie ulga.

Viking działał w niewiarygodny sposób. Jeszcze niedawno Prabucki był w klubie wszystkim - trenerem i swoim asystentem jednocześnie, prezesem i członkiem zarządu, kierownikiem i dyrektorem. To totalna amatorszczyzna! Viking mógł wystartować w rozgrywkach, ale wtedy zapłaciłby koszykarzom może za dwa miesiące, a potem kasa byłaby pusta. Prabucki oszukałby ludzi i chwała mu za to, że się wycofał. Od razu przypomniały mi się losy Noteci Inowrocław czy Unii Tarnów, które w poprzednich latach też próbowały grać na kredyt. Skończyło się skandalem i kompromitacją polskiej koszykówki. Dobrze, że Viking tego uniknie.

Viking kojarzony jest z walką do końca - czytamy w oświadczeniu. Więc mam nadzieję, że koniec Vikinga - ten ostateczny - jeszcze nie nastąpił. I że Prabucki wyprowadzi jeszcze kiedyś swoją drużynę na parkiet.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.