Zawodnicy Freskovity liczyli, że po tej kolejce zostaną samodzielnym liderem rozgrywek. Aby tak się stało podopieczni Sławomira Adamusa musieli zdobyć punkty w konfrontacji z Olimpią Elbląg oraz liczyć, że OKS 1945 Olsztyn nie wywalczy kompletu "oczek" w Grajewie. Swą część zadania piłkarze Freskovity wypełnili, wygrali na boisku rywali 1:0.
- Mimo że przeciwnik był od nas teoretycznie słabszy nie było to łatwe spotkanie - twierdzi Adamus. - Co prawda posiadaliśmy przewagę, ale przez długi czas nie potrafiliśmy udokumentować jej golem.
W końcu jednak goście dopili swego, a strzelcem jedynego i zwycięskiego gola okazał się Tomasz Jakuszewski. Pomocnik zdecydował się na indywidualną akcję, ograł dwóch rywali i bez problemów pokonał bramkarza. W końcówce spotkania jednak nie zabrakło emocji.
- Ostatnie pięć minut to oblężenie naszej bramki. Rywale starali się zagrywać długi piłki w nasze pole karne i kilka razy zrobiło się groźnie - przyznaje Adamus. - Najważniejsze jednak, że udało się zdobyć trzy punkty.
Po tej wygranej zespół Freskovity jest na drugim miejscu w tabeli, chociaż ma taką samą ilość punktów jak liderujący OKS. Jest tak, gdyż olsztynianie byli lepsi w bezpośrednim starciu. Mogło być inaczej, gdyby Warmia Grajewo uszczknęła wczoraj punkty zespołowi z Olsztyna. Tak się jednak nie stało - gospodarze nie stawili silnego oporu rywalom i przegrali 0:3.
Nie najlepsze spotkanie rozegrali też piłkarze Wigier, ale oni ostatecznie mogli cieszyć się z wygranej. Na wyjeździe pokonali 1:0 Drwęcę Nowe Miasto Lubawskie. Dzięki tej wygranej suwalczanie przedłużyli do siedmiu swą serię spotkań bez porażki. Jednak wygrana nie przyszła im łatwo - zwycięską bramkę zdobył dopiero w ostatniej minucie meczu Łukasz Gikiewicz. Było to już w momencie, gdy suwalczanie grali z przewagą dwóch zawodników, gdyż wcześniej z powodu kartek boisko musieli opuścić Przemysław Roszkowski i Maciej Szostek.
Dziewiątą porażkę w sezonie poniósł najsłabszy z naszych III-ligowców Orzeł Kolno. Kolnianie ulegli wczoraj na własnym stadionie 0:3 Dolcanowi Ząbki.
- Do przerwy spisywaliśmy się naprawdę dobrze, był remis i miałem nadzieję, że zdołamy wywalczyć jakiś punkt - mówi Kazimierz Puławski, trener Orła. - Niestety po przerwie przyszedł kryzys.
Strzelec bramki : Tomasz Jakuszewski (52.).
Freskovita : Holewiński - Pracza, Kołłątaj Ż , Jóźwiak, Kołodziejczyk Ż - Kułkiewicz, Jegliński, Binkiewicz Ż , Jakuszewski Ż (75. Żaglewski) - Styranowski (80. Gościk), Żuberek Ż .
Strzelec bramki : Łukasz Gikiewicz (90.).
Wigry : R. Gikiewicz - Bucholc, Niewulis Ż (33. Chmielewski), Baranowski, Bajko - Nowacki (76. Cimochowski), Kotwica, Osiecki, Lauryn - Ołowniuk, Todorow (62. Ł. Gikiewicz Ż ).
Strzelcy bramek : Paweł Alancewicz (30.), Łukasz Harmaciński (50.), Jacek Gabrusewicz (65.).
Warmia : Masłowski - Arciszewski (75. Witkowski), Kowalko (55. Kozikowski), Guzowski Ż , Łoszakiewicz - Tuzinowski (80. Lewosz), Danilczyk (85. Klimowicz) Mirva, Piwko - Strzeliński, Świrzbiński.
Strzelcy bramek : Dariusz Papierz (58.), Mateusz Chudziński (62.), Marcin Korkuć (90.).
Orzeł : Kostuch - P. Bagiński, A. Bagiński, Prusinowski, Dąbkowski (80. Kowalewski) - Kiełczewski, Sosnowski, Sielawa Ż (75. Krzywda), Cychol Ż (46. Solecki) - Sawko, Brzeziński.
UKS SMS Łódź - Radomiak Radom 1:0 (0:0): Gląba (60.); Concordia Piotrków Trybunalski - Sokół Aleksandrów Łódzki 3:2 (1:2): Komar (13.), Kukułka (78.), Rachubiński (90.) - Świętosławski (30.), Trzęsiara (44); Nadnarwianka Pułtusk - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 0:0 ; Mazowsze Grójec - Stal Głowno 2:1 (1:0): Solecki (26. - karny), Piela (78. - samobójcza) - Keshi (68.).
Tabela III ligi
2. Freskovita 11 25 21:9
6. Wigry 11 21 13:5
9. Warmia 11 15 16:17
16. Orzeł 11 2 7:37