Na początek sezonu Wisła Can-Pack gra o Superpuchar

Niedzielnym przeciwnikiem będzie zdobywca Pucharu Polski Lotos Gdynia

Superpuchar jest rozgrywany po raz pierwszy w historii koszykówki kobiet w naszym kraju. Na miejsce spotkania wybrano Leszno. Organizatorom przyświecały dwie idee przy organizacji spotkania. - Zakończenie roku koszykówki kobiet, ogłoszonego przez FIBA i otwarcie sezonu w Polsce z dużym rozmachem i pompą, tak jak to się czyni na Zachodzie czy w USA - argumentował Wiesław Zych, prezes PLKK.

A dlaczego mecz jest rozgrywany akurat w Lesznie, a nie w większym mieście? - To promocja koszykówki w mniejszych miastach. Leszno przedstawiło najkorzystniejsze warunki dla transmisji telewizyjnej, sala będzie wypełniona po brzegi. Spodziewamy się 1300 kibiców - przekonywał Zych.

Czy mecz o Superpuchar jest rekompensatą za blamaż polskich koszykarek w eliminacjach mistrzostw Europy? - Kołem zamachowym każdej dyscypliny jest reprezentacja. Trudno będzie to odrobić, marketingowo dostaliśmy strzał w plecy - uważa prezes PLKK.

Dobry humor nie opuszcza za to koszykarek Wisły.

- Chcę pokazać, że na tle innych gwiazd nie wypadam blado - zapowiada Ewelina Kobryn, środkowa Wisły.

- To nieważne, czy czuję się zmęczona, czy nie. Jedziemy wygrać to spotkanie - wtórowała jej koleżanka z zespołu Natalia Trafimava.

- Z niecierpliwością czekamy na pierwsze spotkanie. Zagramy bez Anny DeForge, ale myślę, że sobie poradzimy - podsumowała Dorota Gburczyk, kapitan Wisły.

W Lotosie prawdopodobnie jedyną Amerykanką będzie Dominique Canty. Mecz w Lesznie rozpocznie się się w niedzielę o godz. 14.45. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi TVP Sport, dziewięć ośrodków regionalnej telewizji pokaże mecz z poślizgiem. - Szkoda, że nie ma wśród nich Krakowa, hokej wygrał z koszykówką - zakończył prezes Zych.

Copyright © Agora SA