Spotkanie mistrza z wicemistrzem reklamowane jest jako pojedynek Zlatana Ibrahimovicia z Francesco Tottim. Kapitan Romy w środowym spotkaniu z Fiorentiną pauzował. Szwed zagrał z Sampdorią i zdobył dwa gole. Drugiego po przedryblowaniu czterech obrońców. - Gdybym miał wybierać między nimi, postawiłbym na Zlatana. Jeśli nie dadzą mu Złotej Piłki teraz, dostanie ją w najbliższych latach - mówi Moratti. Totti zdobył w tym sezonie cztery bramki, Ibrahimović sześć. - To niesamowity zawodnik. Jeśli będzie się tak rozwijał, niedługo będzie strzelał, kiedy chce. I to nie jednego, ale dwa, trzy w meczu - mówi o Ibrahimoviciu trener Roberto Mancini.
- Wiem, na co stać moją drużynę, i nie boję się nawet Zlatana. Zresztą ten mecz niczego nie rozstrzygnie - odpowiada trener Romy Luciano Spalletti. Rzymianie zagrają bez obrońcy Marco Cassettiego i skrzydłowego Rodrigo Taddeiego, niepewny jest występ Alberto Aquilaniego.
Do Interu wraca po kontuzji sprowadzony latem z Romy za 16 mln euro Cristian Chivu. Rumun usiądzie na ławce, na pewno nie zagrają Maicon, Marco Materazzi i Patrick Vieira.