Pomocnik gospodarzy popisał się pięknym strzałem w okienko z 30 metrów. Najbliżej podwyższenia rezultatu był Sławomir Kłos, ale z sześciu metrów przeniósł piłkę nad bramkarzem Tomaszem Dymanowskim (i centymetry nad poprzeczką). Goście nie mieli tak znakomitych okazji.
Jeszcze ładniejszego gola od Wrony zdobył Jarosław Mosiołek. Uderzył z blisko 40 metrów, do tego z woleja. - Bramka, która mogłaby podbić stadiony świata. Jesteśmy jednak zawiedzeni jako zespół, bo powinniśmy wygrać z Lubrzanką. Mieliśmy sporo dobrych sytuacji, ale zabrakło szczęścia - powiedział Andrzej Dec, trener Bucovii. Jak np. w ostatniej minucie Tomaszowi Halewskiemu (główkował w słupek). Na domiar złego wyrównującego gola Bucovia straciła w dziecinnie łatwy sposób - po kiksie obrońcy Dawida Fryca.
Jeszcze więcej niewykorzystanych sytuacji było w meczu Łysicy z Piaskowianką (1:1). - Mecz powinien zakończyć się wynikiem przynajmniej 3:3, a Mateusz Pindral mógł zostać bohaterem meczu - ocenił Stanisław Kucała, prezes gospodarzy. Napastnik Łysicy dwukrotnie nie wykorzystał sytuacji sam na sam, a raz jego strzał do pustej bramki w ostatniej chwili wybił obrońca.
Wyniki 8. kolejki:
Neptun Końskie - Granat Skarżysko 1:2 (0:0): Rak (88.) - Płusa dwie (60., 81.)
Orlęta Kielce - Olimpia Pogoń Staszów 0:1 (0:0): Matyja (75.)
Orlicz Suchedniów - GKS Rudki 3:0 (2:0): Wojtasiński (19.), Ubożak (45.), Piróg (62.)
GKS Krasocin Bucovia - Lubrzanka Kajetanów 2:2 (1:0): Wilk (32.), Różański (60.) - Mosiołek (58.), Woszycki (75.)
Wisła Sandomierz - Alit Ożarów 1:3 (0:0): Krawczyk (90.) - Klimek (55.), Sejdziński (65.), Sadłowski (71.)
Łysica Bodzentyn - Piaskowianka 1:1 (1:1): Jop (30.) - Puchała (45.)
Ponidzie Nida Pińczów - KSZO II Ostrowiec 1:0 (1:0): Wrona (26.)
Mecz Nowiny - Czarni Połaniec został przełożony na środę.
