W rozpoczynającym się jutro sezonie II ligi, mimo awansu Żubrów Białystok, województwo podlaskie nadal będą reprezentować dwa zespoły.
Mocniejsza wydaje się być ekipa beniaminka Zakładowego Klubu Sportowego "Instal" występująca pod nazwą Mostostalu Białystok. Trener Jerzy Karpiuk oprócz młodych wychowanków klubu ma do dyspozycji byłych swoich zawodników z Żubrów, jak Grzegorz Szulc, Paweł Pawłowski. Ponadto w składzie są występujący już w wyższych ligach Robert Pacocha i Grzegorz Rachmiel. Niestety, kontuzji kolana doznał podstawowy środkowy Piotr Jakubowski, który w tym sezonie już chyba nie zagra. W jego miejsce najprawdopodobniej zostanie sprowadzony Rafał Bochenek z I-ligowej Siarki Tarnobrzeg. Jednak koszykarz ten jeszcze przez kilkanaście dni ma leczyć kontuzję i w pierwszym spotkaniu ligowym z Politechniką Warszawa na wyjeździe jeszcze nie zagra.
Tylko o utrzymanie w II lidze powinien grać Tur Bielsk Podlaski. Z zespołu, któremu sztuka ta powiodła się z trudem, w poprzednim sezonie odeszli Tomasz Rzepiejewski, Adam Ćwikowski, Robert i Daniel Byliniakowie, a Marek Kowalewicz na razie jest kontuzjowany. W ich miejsce szkoleniowiec Andrzej Sinielnikow będzie miał do dyspozycji dwóch nowych graczy: rozgrywającego Michała Kowalika z Żubrów i środkowego Przemysława Rducha z Kotwicy Kołobrzeg. W Bielsku cały czas trwają jeszcze poszukiwania kolejnych kandydatów do wzmocnień.
W ostatnim meczu sparingowym przed ligą Tur wygrał 78:63 z III-ligowym Klimartem Białystok. Bielszczanie rozgrywki rozpoczną przed własną publicznością - jutro o godz. 18 podejmą Norgips Piaseczno.
