Marek Zub niezastąpiony w Bełchatowie

Piłkarze PGE GKS Bełchatów rozpoczynają dziś przygotowania do niedzielnego meczu z Lechem Poznań

Dotąd, w trakcie przerwy w rozgrywkach ligowych, najpierw odpoczywali, a potem intensywnie trenowali elementy, które miały na celu poprawić ich ogólną dyspozycję i styl gry. Do formy wracają kontuzjowani do niedawna Jacek Popek i Mariusz Ujek. Obaj są już gotowi do gry.

Dużo więcej kłopotu sprawiła trenerowi Orestowi Lenczykowi nieobecność dwóch innych graczy. Z powodu wyjazdu na zgrupowanie reprezentacji Polski nie uczestniczył w przygotowaniach Łukasz Garguła, a Carlo Costly rozegrał całe spotkanie w reprezentacji Hondurasu przeciwko Kostaryce. Zmarnował w nim rzut karny.

Garguła wróci do treningów dopiero w czwartek, po powrocie kadry z Finlandii. Tego samego dnia na pierwszym treningu GKS ma się zjawić Costly.

Zajęcia prowadzą trener Lenczyk z Markiem Wleciałowskim. I na razie nic się nie zmieni. - Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, czy zatrudnimy kogoś na miejsce Marka Zuba - ucina Jerzy Ożóg, prezes GKS. - Na razie nie prowadziłem na ten temat rozmów z trenerem, dlatego trudno w ogóle spekulować, czy takie powołanie będzie konieczne.

Bełchatowianie do piątku będą trenować na własnych obiektach. Tym razem nie będzie przedmeczowego zgrupowania w Spale, ale w sobotę drużyna wyjedzie do jednego z ośrodków w Wielkopolsce.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.