Koszykarze Blach Pruszyński przed sezonem

Z dużymi kłopotami przygotowują się do sezonu koszykarze Blach Pruszyński Pruszków. Kontuzje i nieobecności zawodników, kłopoty z trenerem, sparingpartnerami i zdobyciem sponsorów - to wszystko może mieć wpływ na grę zespołu w rozpoczynającym się już za tydzień sezonie PLK.

Koszykarze Blach Pruszyński przed sezonem

Z dużymi kłopotami przygotowują się do sezonu koszykarze Blach Pruszyński Pruszków. Kontuzje i nieobecności zawodników, kłopoty z trenerem, sparingpartnerami i zdobyciem sponsorów - to wszystko może mieć wpływ na grę zespołu w rozpoczynającym się już za tydzień sezonie PLK.

Pruszkowianie w poniedziałek wrócili z Grecji z dwutygodniowego zgrupowania i są na ostatniej prostej przygotowań do rozpoczynającego się 20 września sezonu. Trener i menedżer Michalis Kiritsis liczył, że w najbliższych dniach uzupełni zespół, który w dobrej kondycji rozpocznie walkę o mistrzostwo Polski meczem z Azotami-Unia Tarnów. Atak terrorystyczny na USA może skomplikować najważniejsze w tym momencie plany pruszkowian. Trener Kiritsis chciał sprowadzić szybko z USA niskiego skrzydłowego, który zapełniłby dziurę w składzie powstałą na skutek przedłużającej się rehabilitacji po kontuzji kolana Michała Hlebowickiego i nieusprawiedliwionej nieobecności Adriana Małeckiego (miejsce jego pobytu jest nadal nieznane, jak twierdzą w klubie).

- Michał jest mi bardzo potrzebny, ale kilka testów meczowych podczas pobytu w Grecji pokazało, że jest niegotowy do gry. Lekarze mówią, że z jego kolanem wszystko jest już ok, ale on po minucie gry prosi o zmianę. Na pozycję wysokiego skrzydłowego wróci więc Mariusz Bacik, a na pozycje niskiego skrzydłowego szukamy wzmocnień - mówi Kiritsis.

Jeszcze miesiąc nie można liczyć na Krzysztofa Dryję (kontuzja ręki), do dyspozycji szkoleniowca pozostaje silna grupa rozgrywających i obrońców (Cooper, Pluta, Suski, Jagoda, Czubek) oraz trzech graczy podkoszowych (Korytek, Trybański, Bacik).

- Wszyscy oni pokazali dobrą formę i grali nieźle w Grecji. Koszykarze może nie byli przyzwyczajeni do twardej greckiej obrony, ale właśnie po to, żeby nauczyli się grać wobec ostrej defensywy, pojechaliśmy do Grecji. Jestem zadowolony z tego zgrupowania - mówi Kiritsis, mimo że przeciwnicy byli zdecydowanie słabsi niż początkowo zapowiadano. Ponoć także już za sobą kłopoty ze zdrowiem mają Mariusz Bacik (kontuzja ręki) i Tomasz Suski (uraz szyi).

Pruszkowianie zagrali tylko pięć meczów przed rozgrywkami ligowymi, szósty odbędzie się w piątek (zamknięty sparing z Polonią Warszawa w Pruszkowie) - to zdecydowanie najmniej ze wszystkich zespołów. - Nie możemy grać, bo mamy teraz za mało zawodników. Gdybyśmy nadal rozgrywali sparingi, zdrowi koszykarze zamęczyliby się na śmierć - tłumaczy Kiritsis.

Grecki trener przed sezonem jest optymistą i zapowiada walkę o najwyższe cele. - Owszem, mamy o połowę mniej pieniędzy niż wrocławianie czy włocławianie, ale zobaczymy, jak grać będą te drużyny jako zespoły. Nie jest łatwo zbudować drużynę z gwiazd. My wybraliśmy polskich graczy, bo są bardzo utalentowani i tylko potrzebują nowej koszykarskiej filozofii. Nie wzięliśmy tych zawodników z powodów budżetowych, bo zespół budowałem, gdy jeszcze w klubie byli sponsorzy. Gdybym miał trzy miliony dolarów, też miałbym tych samych zawodników. Wtedy tylko inaczej uzupełnilibyśmy ich koszykarzami z zagranicy - mówi Kiritsis.

Zespół z Pruszkowa na dodatek nadal czeka na rozwiązanie wielu ważnych kwestii organizacyjnych. Wciąż brakuje sponsora do pierwszej części nazwy (przed Blachy Pruszyński). Po fuzji z Cyfrą+ za niepewne można uznać także pieniądze, a jest to większa część obecnego budżetu, które napływają do klubu z Wizji TV. - Kolejna rata powinna napłynąć do 30 września, wystawiliśmy fakturę i nie słyszałem o żadnych zmianach. Co do ewentualnej zmiany nazwy i dołączenia nowych sponsorów, na razie nic się nie zmienia - mówi przebywający obecnie na urlopie prezes klubu Janusz Wierzbowski.

Jedno co może napawać optymizmem, to sytuacja "telewizyjna" pruszkowskich koszykarzy. Ich mecze będzie pokazywać regularnie Wizja Sport. Pierwsza transmisja (na żywo, o godz. 18) już w przyszły czwartek, z inauguracyjnego meczu ligowego z Azotami-Unią. To szansa dla pruszkowskiego klubu - pozostałe ligowe zespoły nie maja stałego kontraktu telewizyjnego i ich sponsorzy nie mają pewności, że stale będą obecni w TV. Może dzięki temu ktoś zdecyduje się zainwestować w koszykówkę w Pruszkowie?

Z powodu ataku terrorystycznego na USA na razie nie dojdzie do planowanego przylotu skrzydłowego Johna Taylora do zespołu Polonii-Warbud Warszawa.

Copyright © Agora SA