Koszykarski Śląsk na razie bez transmisji

Koszykówka. Nie będzie transmisji telewizyjnej z sobotniego meczu koszykarzy Bergsona Śląska Wrocław z Unią Tarnów. Działacze wrocławskiego klubu wciąż nie porozumieli się w sprawie transmisji spotkań, które miały być pokazywane w lokalnym paśmie TV 4.

- Mam nadzieję, że szybko podpiszemy umowę. Chcę i dążę do tego, aby mecze Śląska pokazywane były w telewizji - kategorycznie stwierdza właściciel klubu Waldemar Siemiński.

Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że wszystko jest ustalone. I choć umowa nie była podpisana, większość jej warunków została uzgodniona. Wszystkie mecze wrocławskiego Śląska miały być pokazywane w ogólnodostępnej telewizji. Część z nich w ogólnopolskim kanale TV 4, a pozostałe w mającej zasięg dolnośląski TV Odra, w której sieci jest dobrze znana we Wrocławiu Telewizja Dolnośląska. Mecze rozgrywane we Wrocławiu miała realizować wrocławska firma ATM, która dysponuje wozem transmisyjnym.

Do tej pory jednak władze Śląska nie doszły do porozumienia w sprawie transmisji. - Liczę, że może coś się jeszcze wydarzy do soboty, ale jak nie, to może od kolejnego meczu będzie obowiązywać umowa - ma nadzieję Siemiński.

Właściciel wrocławskiego klubu już od ponad miesiąca czynił starania, aby wszystkie mecze wrocławskich koszykarzy - także te wyjazdowe - pokazywane były w telewizji ogólnodostępnej. Szef wrocławskich koszykarzy doszedł do porozumienia w tej sprawie z TVP 3, ale na sprzedaż sublicencji Śląskowi nie zgodziły się władze telewizji Polsat. To właśnie telewizja Polsat ma w tym sezonie prawa do pokazywania meczów rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki i pokazuje je na antenie TV 4 i Polsatu Sport. Z kolei TV Odra to pasmo regionalne TV 4.

Wiele wskazuje, że pojedynek żadnej z dolnośląskich drużyn nie będzie w ten weekend pokazywany w telewizji. Bo choć mecz Śląska Wrocław z Unia Tarnów na wielkie widowisko się nie zapowiada, to już spotkanie Turowa Zgorzelec z Prokomem Trefl Sopot będzie szlagierowe.

Jednak z meczu Turów - Prokom transmisji nie przewidziano, choć te zespoły po dziewięciu kolejkach zajmują dwa pierwsze miejsca w ekstraklasie.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.