Wyniki najnowszego rankingu na najlepiej zarabiających sportowców świata magazynu "Sports Illustrated" oznaczają, że 19-letnia rosyjska tenisistka zarabia dziennie 68 tys. dol. Przeliczając to na ośmiogodzinny dzień pracy - dostaje średnio 8,5 tys. dol. na godzinę!
Fenomen Szarapowej polega jednak na tym, że w przeciwieństwie do piłkarzy, koszykarzy, czy baseballistów większość jej dochodów nie pochodzi z uprawiania sportu. Szarapowa na półmetku obecnego sezonu zarobiła bowiem w turniejach tenisowych milion dolarów, czyli ledwie 4 proc. tego, co według szacunków "Sports Illustrated" wpłynie na jej konto w ciągu roku! Resztę, czyli 24 mln dol., zapłacą jej Nike, Motorola, Land Rover, TAG Heuer i pozostali z jej kilkudziesięciu sponsorów.
U żadnego innego sportowca nie ma aż takich dysproporcji. Nawet pierwszy na liście krezusów golfista Tiger Woods wygrał w turniejach 11 proc. z 97 mln dol., które zarabia rocznie. Grający w NBA koszykarz Shaquille O'Neal ma kontrakt z Miami Heat na 20 mln dol. rocznie, co przy sumie zarobków 34 mln dol. oznacza, że ponad 60 proc. dostaje za granie w kosza.
Jeszcze bardziej do wyobraźni przemawia jednak to, że o 3 mln mniej od Szarapowej zarabia najlepszy tenisista świata Roger Federer (22 mln). 24 mln - czyli to, co Szarapowa dostaje rocznie z reklam. To tyle, ile Szwajcar zarobił na korcie od początku zawodowej kariery, wygrywając m.in. osiem imprez Wielkiego Szlema!
Urodzona na Syberii, ale wychowana i nauczona tenisa na Florydzie Rosjanka bije też na głowę wszystkich piłkarzy świata, poza Ronaldinho. Brazylijczyk zarabia rocznie 29 mln dol. i na liście "Sports Illustrated" jest na 7. miejscu. Szarapowa jest 13. Za nią znajduje się m.in. David Beckham, który jeszcze w zeszłym roku ją wyprzedzał, ale jego marketingowa gwiazda powoli gaśnie. Roczna gaża Anglika w Realu to ok. 10 mln dol., a do tego zarabia już "tylko" 13 mln na reklamach i kontraktach sponsorskich.
Szarapowa nigdy nie grała porywającego tenisa. Jest bardzo ambitna, ale jej styl gry, oparty na sile i okraszony przekraczającymi 100 decybeli pojękiwaniami, nigdy nie zachwycał kibiców ani fachowców. Tych tenisowych. Bo Rosjanka ma wielką rzeszę fanów swojej urody i od dawna wzbudza podziw ekspertów od marketingu. Uważają, że genialnie kreuje własny wizerunek - młodej, pięknej, pewnej siebie kobiety sukcesu. To właśnie on, a nie wygrane gemy i sety, daje jej miano najbogatszej kobiety sportu na świecie.
Na konferencji prasowej podczas turnieju w San Diego Szarapową zapytano o ranking "Sports Illustrated". Czy 25 milionów to dużo, czy będzie kiedyś zarabiać więcej? - Pieniędzy nigdy dość. Nie ma granicy. Jeśli wygrałabym cztery, a nie jeden turniej wielkoszlemowy, może doszłabym do 100 mln. Jestem dumna, że znalazłam się na liście, ale nie zapominajcie, dlaczego się tam znalazłam. Dzięki grze w tenisa - odparła Rosjanka.
Najlepiej zarabiający sportowcy świata (mln dol rocznie)
...
...
Źródło: Sports Illustrated
