Ruszył Roland Garros: Nadal czy Federer?

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w najbardziej ekscytującym finale Rolanda Garrosa od lat zagrają Roger Federer i Rafael Nadal

Wątpliwości nie mają bukmacherzy, u których za jednego funta postawionego na finał Federer - Nadal zarobić można raptem 73 pensy. Po raz pierwszy od czterech lat Federer nie jest też faworytem w Wielkim Szlemie. Bukmacherzy za jednego funta postawionego na Szwajcara, który na koncie ma już siedem wygranych Szlemów, a liderem rankingu jest nieprzerwanie od 121 tygodni, płacą 2,87. Niższe stawki ma Nadal, który w Paryżu będzie bronił tytułu wywalczonego przed rokiem.

- Federer doskonale wie, że Nadal jest jedyną przeszkodą na drodze po triumf w Paryżu, a potem po skompletowanie pierwszego od 37 lat Wielkiego Szlema. Powiem więcej, Federer wie, że Nadal jest jedyną przeszkodą w drodze po miano najlepszego tenisisty w dziejach - mówi "Guardianowi" Anglik Greg Rusedski.

19-letni Hiszpan pokazał w ciągu ostatniego roku, że jego triumf sprzed 12 miesięcy nie był przypadkowy. Zadomowił się na drugim miejscu w rankingu, a jego seria zwycięstw z rzędu na mączce dobiła do 53, czym wyrównał 29-letni rekord Guillermo Vilasa.

Federer nie radzi sobie z Nadalem. Przegrał z nim aż pięć z sześciu pojedynków, w tym trzy tegoroczne finały - w Dubaju, Monte Carlo i Rzymie. Dwa ostatnie rozegrano na nawierzchni ziemnej.

Co przeszkadza Federerowi w konfrontacjach z Nadalem? Po pierwsze - forhend Hiszpana. To uderzenie z gatunku tych, które potrafią zabić. Dodatkowe utrudnienie polega na tym, że Nadal jest leworęczny. Nikt inny nie posyła więc Federerowi piłek na bekhend z taką siłą i topspinową rotacją. - Ostatni raz widziałem taką siłę uderzeń, gdy patrzyłem na 17-letniego Beckera - podkreśla John McEnroe. Po drugie - nogi. - Nadal to najlepiej poruszający się po korcie zawodnik świata. Federer potrafi stwarzać sytuację, w której nikt nie dobiegnie do zagranej przez niego piłki. Nikt poza Nadalem - ocenia Brad Gilbert, wieloletni trener Andre Agassiego. Po trzecie - defensywa. Hiszpan się broni, Federer atakuje. Wydaje się, że akurat w Paryżu nie tędy droga. Ostatnim atakującym zawodnikiem, który wygrał Rolanda Garrosa był Yoanick Noah w 1983 r. - Nie wygrasz w Paryżu, grając wyłącznie przy siatce. Trzeba mieszać grę, Federer ciągle się tego uczy - mówi Stefan Edberg, "atakujący" finalista z 1989 r. - Im dłuższa wymiana, tym większa szansa dla Nadala - dodaje Szwed.

Dziennik "International Herald Tribune" zrobił ankietę wśród byłych gwiazd tenisa. Wszyscy typują finał Nadal - Federer i co ciekawe, wszyscy uważają, że Federer jest w stanie wygrać. Najciekawszy wniosek wyciąga Paul Annacone, były szkoleniowiec Pete'a Samprasa. - Federer będzie kiedyś wdzięczny Nadalowi, bo jest jedynym zawodnikiem, który sprawia, że Roger ciągle pracuje nad swoją grą i poprawia ją - mówi. - Roger wygra kiedyś French Open. Jedyne zagrożenie widzę w tym, co wykończyło Samprasa. Im dłużej mu nie wychodziło, tym bardziej był sfrustrowany i tym gorzej grał. Federer na razie nie ma tego problemu, ale jeśli przegra w tym roku i za rok, to kto wie - dodaje Annacone.

Do tej pory klasycznego Szlema zdobyło tylko dwóch tenisistów - Don Budge i dwukrotnie Rod Laver. Po raz ostatni w 1969 r. - Federer to geniusz, a jak wiadomo, geniusz zawsze coś wymyśli. Szwajcar da radę pokonać Nadala, pytanie tylko kiedy. Jedno jest pewne, to będzie najciekawszy French Open od lat - mówi John McEnroe. Na Szwajcara stawia nawet... Nadal, który w każdym wywiadzie podkreśla, że "Federer jest najlepszy i już".

Iście metafizyczne podejście ma Mats Wilander: - W ostatnim finale w Rzymie Federer przegrał z Nadalem, choć miał dwie piłki meczowe. Może to przeznaczenie? Może musiało tak być, by w finale w Paryżu los uśmiechnął się do Federera. Kto wie?

W rywalizacji kobiet faworytką jest broniąca tytułu Belgijka Justine Henin-Hardenne. Francuzi ściskają kciuki za Amelie Mauresmo, która pierwszy raz gra przed własną publicznością jako numer jeden w rankingu WTA. Wysokie notowania mają też Martina Hingis, która wygrała niedawno pierwszy turniej po trzyletniej przerwie, a także triumfatorka J&S Cup Kim Clijsters oraz najlepsza Rosjanka Nadia Pietrowa, którą prowadzi od niedawna Tomasz Iwański. Jedyna Polka w singlu Marta Domachowska spotka się w pierwszej rundzie z rozstawioną z numerem 16. Czeszką Nicole Vaidisovą. W deblu wystartują Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, którzy w Australian Open doszli aż do półfinału. W turnieju juniorskim Polskę reprezentują Agnieszka Radwańska, Błażej Koniusz i Marcin Gawron.

Relacje z French Open w Eurosporcie

Nagrody

Pula nagród jest rekordowa i wynosi aż 14,2 mln euro. To o ponad 5 proc. więcej niż przed rokiem. Zwycięzcy singla dostaną po 940 tys. euro, finaliści 463 tys. (kobiety) i 470 tys. (mężczyźni). Porażka w pierwszej rundzie daje ponad 12,6 tys. Zwycięzcy debla dostaną 266 tys. (kobiety) i 280 tys. euro do podziału.

Finały 2005

MĘŻCZYŹNI: R. Nadal (Hiszpania, 4) - M. Puerta (Argentyna) 6:7 (6-8), 6:3, 6:1, 7:5

KOBIETY: J. Henin-Hardenne (Belgia, 10) - M. Pierce (Francja, 21) 6:1, 6:1

Wygrywali w poprzednich latach

MĘŻCZYŹNI

KOBIETY

Copyright © Agora SA