Puchar UEFA - nikt tego nie chciał

Legia, Groclin i Wisła Płock rozpoczynają dziś występy w rundzie wstępnej Pucharu UEFA. Tylko mecz Legii z FC Zurych będzie na żywo w telewizji. Pokaże go o 20 Polsat Sport i TV4

Wczoraj informowaliśmy, że firma Sportfive sprzedała tylko prawa do meczu Legii. Spotkaniami Grodziska i Płocka, choć kluby dostały pieniądze od Sportfive, nie były zainteresowane żadne stacje. - Mecz Groclinu oferowałem niemal za friko. Nikt nie chciał, do końca wahał się tylko Canal+. Pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją - mówił we wtorek Andrzej Placzyński ze Sportfive.

- Pan Placzyński mija się z prawdą, mówiąc, że prawa chciał oddać za symboliczną złotówkę. Chodziło o sumy rządu kilkunastu-kilkudziesięciu tysięcy euro, mniej więcej połowę tego, za ile można kupić np. całe mistrzostwa Europy siatkarzy. To nie są małe sumy. Dlatego kupiliśmy tylko prawa do Legii. Gdyby oferta była racjonalna, byliśmy gotowi do rozmów także o innych klubach - mówi Piotr Pykel, odpowiedzialny za zakup praw w Polsacie.

- To kłamstwo - odpowiada Placzyński. - Niech Pan Pykel powie, za ile kupił prawa do transmisji z meczów Legii. Po prostu Polsat nie ma technicznych możliwości pokazania dwóch spotkań jednego dnia. Nie są w stanie skompletować dwóch ekip. Wszystko było ustawione tak, by można było pokazać oba spotkania. Groclin gra o 18, a Legia o 20. Pieniądze były o wiele mniejsze, takie jak dziesięć lat temu. Spotkanie Groclinu mogła pokazać też TVP 3 z Poznania. I też zrezygnowała. Prawda jest taka, że teraz nikt nie chce pokazywać meczów innych zespołów niż Wisła Kraków czy Legia. Na umowie z Grodziskiem straciliśmy, bo musimy płacić Groclinowi wynegocjowane kwoty. Może w pierwszej rundzie będzie lepiej.

Grają Polacy

Legia gra z FC Zurych (początek o 20), Groclin z Duklą Bańska Bystrzyca (18), a Wisła Płock - na wyjeździe - z Grasshopperem Zurych (19.30). Rywalizację - z MKS Żiliną - rozpoczyna także Austria Wiedeń (Sebastian Mila i Arkadiusz Radomski), a Tomasza Wisio (FC Superfund) czeka spotkanie z Zenitem Petersburg.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.