Gol Figo dał zwycięstwo Realowi

Bramka Luisa Figo dała zwycięstwo Realowi Madryt w towarzyskim meczu z Hyundai Pekin w stolicy Chin. Wicemistrzowie Hiszpanii wygrali 3:2, choć rywale dwa razy obejmowali prowadzenie. W meczu nie wystąpił kontuzjowany David Beckham.

Po meczu trener Vanderlei Luxemburgo usprawiedliwiał nienajlepszy występ swojego zespołu mokrą i grząską murawą boiska.

- Trudno się gra na takim boisku - powiedział Brazylijczyk - Nie mogliśmy pokazać naszej prawdziwej wartości. Gdyby nie padało tak mocno wynik mógłby być całkiem inny.

Real dwa razy przegrywał. Najpierw w 32. min piłkę do siatki hiszpańskiego klubu posłał głową Lu Jiang (wyrównał Raulu), a potem - w 73. min serbski napastnik Guo'an Branko Jelić po indywidualnej akcji (na 2:2 strzelił Guti). Wynik meczu ustalił wprowadzony w drugiej połowie Figo, wykorzystując rzut karny.

Po meczu Portugalczyk powiedział, że nie ma zamiaru opuszczać Realu Madryt, z którym umowa wiąże go do czerwca 2006 r.

- Wiem, że w obecnej sytuacji nie jestem ani pierwszym ani drugim zawodnikiem na swoją pozycję w Realu, ale zamierzam wypełnić swój kontrakt i będę wszystko robił, co mogę, dla mojego klubu - stwierdził Figo.

Mimo wielkiej histerii, która towarzyszy piłkarzom na każdym kroku w Chinach, 70-tysięczny stadion w Pekinie nie wypełnił się nawet w połowie.

Następne dwa mecze swojego światowego tournee Real rozegra w Japonii.

HYUNDAI PEKIN - REAL MADRYT 2:3 (1:1): Lu Jiang (32.), Jelic (73.) - Raul (37.), Guti (79.), Figo (82., karny)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.