- Nic nie może wiecznie trwać... Chyba te słowa oddadzą najlepiej to, co chcę Wam, kibicom, przekazać. Po 5 latach spędzonych w Gdańsku pewne jest już, że klub nie przedłuży ze mną kontraktu. Chciałbym bardzo podziękować kibicom, dla których przez te wszystkie lata grałem czasem lepiej/gorzej, zawsze starałem się jak tylko mogłem. Podziękowania za to, że byliście przy drużynie, gdy wygrywaliśmy i wtedy, gdy nie szło najlepiej. Bycie kapitanem tak wspaniałej drużyny było dla mnie największym zaszczytem. Cieszę się, że mogłem przez te 5 lat dołożyć swoją małą cegiełkę w niesamowitym rozwoju, jaki dokonał klub. Gdańsk to dla mnie wyjątkowe miejsce, które na zawsze zostanie w moim sercu. Dziękuję marketingowi za wspaniałą pracę, jaką wykonują w klubie, trenerom za to, że uczynili mnie lepszym siatkarzem, sztabowi za pomoc w przygotowaniu do każdego meczu, dziękuję za te wszystkie wspaniałe emocje, które dostarczała mi ta drużyna! Jeszcze raz dziękuję kibicom! Bardzo dziękuję Prezesowi Kazimierzowi Wierzbickiemu za możliwość gry w tak wspaniałym klubie. Do zobaczenia po drugiej stronie siatki - napisał Bartosz Gawryszewski na swoim oficjalnym profilu w serwisie Instagram.
Lotos Trefl Gdańsk to szósty klub w karierze 32-letniego środkowego. Wcześniej występował w MOS Wola Warszawa, AZS-ie Częstochowa, Jadarze Radom, Asseco Resovii Rzeszów (2008-2010) oraz w Jastrzębskim Węglu (2010-2012). Dwa razy sięgał po brązowy medal mistrzostw Polski (2005, 2010), a raz po złoto (2009) i srebro (2015). W 2011 roku z zespołem zajął 2. miejsce w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Wiadomo, że w kolejnym sezonie w Lotosie Treflu Gdańsk na ławce trenerskiej będzie można zobaczyć Andreę Anastasiego. Spekuluje się, że do zespołu dołączą John Gordon Perrin oraz Piotr Nowakowski. Koniec kariery ogłosił natomiast Piotr Gacek.