Polscy piłkarze dzięki wyjazdowemu zwycięstwu nad Czarnogórą 2:1 w grupie E kwalifikacji mistrzostw świata oraz remisowi Rumunii z Danią 0:0 wyprzedzają kolejne drużyny aż o sześć punktów.
Szczególnie uwagę zwraca wyczyn Lewandowskiego - kapitan biało-czerwonych strzelił gola w dziesiątym kolejnym meczu eliminacyjnym (licząc kwalifikacje Euro 2016). To była jednocześnie jego ósma bramka w obecnych eliminacjach; napastnik Bayernu Monachium ustępuje o jedną Portugalczykowi Cristiano Ronaldo.
Kapitan naszej kadry wyrównał rekord Emmanuela Olisadebe, który kwalifikacje do mundialu w Korei i Japonii kończył z ośmioma trafieniami. Lewandowski zapewne swój wynik jeszcze poprawi i do końca będzie walczyć z Ronaldo o pobicie Pedro Paulety. Napastnik reprezentacji Portugalii w eliminacjach do MŚ w Niemczech zdobył 11 bramek.
Co więcej, Lewandowski poprawił swój wyczyn z 2015 roku, w którym strzelał gole w pięciu meczach z rzędu. Trafienia przeciwko Portugalii, Kazachstanowi, Danii, Armenii, Rumunii i Czarnogórze sprawiły, że został samodzielnym rekordzistą. Żaden piłkarz w historii reprezentacji nie może pochwalić się bramkami w sześciu kolejnych spotkaniach.
Uwzględniając sparingi serią pięciu meczów z golem mogą pochwalić się: Kazimierz Deyna, Ernest Pohl, Gerard Cieślik, Andrzej Szarmach, Andrzej Juskowiak i Emmanuel Olisadebe.