PŚ w Zakopanem. Fenomenalny Kamil Stoch wygrywa czwarty raz z rzędu!

Kamil Stoch wygrał zawody Pucharu Świata po raz czwarty z rzędu. Polak w drugiej serii popisał się znakomitym skokiem, dzięki któremu przesunął się z szóstego na pierwsze miejsce. W czołowej dziesiątce znaleźli się także Piotr Żyła i Dawid Kubacki.

Niedzielny konkurs Pucharu Świata w Zakopanem wygrał Kamil Stoch, który w drugiej serii popisał się fenomenalnym skokiem na 131 metrów. Próba ta pozwoliła mu przesunąć się z szóstego na pierwsze miejsce. Znakomicie zaprezentowali się pozostali Polacy, którzy w komplecie awansowali do serii finałowej.

Po pierwszej serii liderem był Richard Freitag. Niemiec skoczył 132,5 metra, ale jego przewaga nad drugim Andreasem Wellingerem wynosiła tylko 0,9 punktu. Trzeci był Michael Haybeock, który wyprzedził Daniela Andre Tande i Markusa Eisenbichlera. Kamil Stoch zakończył pierwszą serię na szóstym miejscu. Mimo to Kamil Stoch do pierwszego miejsca tracił tylko 3,8 punktu. W pierwszej serii doskonale zaprezentowali się również pozostali Polacy. W dziesiątce znalazło się ich aż czterech, bo oprócz Stocha miejsca w czołówce zajęli: Jan Ziobro, Dawid Kubacki i Piotr Żyła. Zawiódł tylko Maciej Kot, który pierwszą serię skończył na piętnastym miejscu. Stefan Hula był 25.

Druga seria była prawdziwym pokazem skoków narciarskich. Różnice w czołowej dziesiątce były na tyle małe, że sytuacja zmieniała się praktycznie co skok. Najpierw znakomitym skokiem popisał się Dawid Kubacki, który skoczył 128,5 metra i objął prowadzenie. Tuż po nim Żyła skoczył 128 metrów i wyprzedził Kubackiego. Prawdziwy koncert czekał nas dopiero przy skoku Kamila Stocha, który skoczył 131 metrów i nie oddał prowadzenia do samego końca. Na podium znaleźli się także Andreas Wellinger oraz Richard Freitag.

Polak wygrał czwarty konkurs z rzędu w Pucharze Świata oraz czwarty raz w Zakopanem. Stoch zrównał się w liczbie zwycięstw na Wielkiej Krokwi z Adamem Małyszem, który także ma cztery zwycięstwa. - Jeśli to jest sen, to nie chcę się budzić - mówił TVP Kamil Stoch tuż po finałowym skoku.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA