Stirling Moss, była gwiazda F1, w szpitalu

Brytyjska legenda wyścigów, Stirling Moss trafił do szpitala w Singapurze z powodu infekcji klatki piersiowej, której doznał pod koniec zeszłego miesiąca. Jego stan określany jest jako stabilny.

87-latek uważany jest za najlepszego kierowców, który nigdy nie zdobył tytułu mistrza świata F1. Moss aktywnym kierowcą był w latach 1948-62, wygrał 212 z 529 wyścigów, w których brał udział.

Do szpitala w Singapurze trafił 22 grudnia z powodu infekcji klatki piersiowej. "Z powodu ostrej infekcji i komplikacji nią spowodowanych, jego rehabilitacja nie przebiegła tak szybko, jakbyśmy sobie tego życzyli. Jednakże stan jego zdrowia ciągle się poprawia i aktualnie określany jest jako stabilny" - czytamy w specjalnym oświadczeniu.

"Stirling jest w dobrym nastroju. Jego jedyny zawód spowodowany jest nieobecnością w domu na Święta Bożego Narodzenia, przez co nie mógł spotkać się ze swoimi najbliższymi i przyjaciółmi."

Brytyjczyk jest byłym, czterokrotnym wicemistrzem świata F1.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.