Maciej Makuszewski odniósł kontuzję w pierwszej połowie przegranego 1:2 meczu z Jagiellonią Białystok. Upadł wtedy na zmrożoną murawę stadionu w Białymstoku i z dużym bólem opuścił boisko. Pierwsze wstępne diagnozy mówiły jedynie o stłuczeniu łopatki, które nie powinno go eliminować nawet z najbliższego meczu z Koroną Kielce.
Szczegółowe badania wykazały jednak złamanie żebra, co eliminuje go z gry w dwóch ostatnich meczach Lecha Poznań z Koroną Kielce (w niedzielę 4 grudnia) i Cracovią (17 grudnia).
- Na pierwszym badaniu rentgenowskim nie było widać żadnego złamania. Pokazało je dopiero badanie USG, ponieważ żebro jest złamane przy łopatce. To tłumaczy bóle promieniujące na bark - przyznaje dr Paweł Cybulski, lekarz klubowy Lecha. - Chcemy jednak te wyniki potwierdzić. Wygląda jednak na to, że konieczna będzie dłuższa przerwa - dodaje.
Zdarzają się wypadki piłkarzy, którzy grają w piłkę ze złamaniem żebra. W wypadku tego urazu występy ogranicza bowiem jedynie poziom bólu, który odczuwają. Jak mówi dr Paweł Cybulski, niektórzy piłkarze już po tygodniu od złamania mogą normalnie grać.
W tym sezonie Makuszewski zagrał w 16 meczach ekstraklasy - strzelił jednego gola i zaliczył sześć asyst. Po 18 kolejkach Lech zajmuje piąte miejsce w tabeli z 28 pkt - do prowadzącej Jagiellonii Białystok oraz Lechii Gdańsk traci 8 pkt.
Lewandowski komentuje gola oraz ciążę żony. "Zawsze chciałem..."
Anna Lewandowska w ciąży. Carlo Ancelotti komentuje
Lewandowski zaskoczył nawet kolegów z drużyny! "Mnie tam nie było"
Hajto krytykował rzuty wolne Lewandowskiego, a teraz...
Bukmacherzy chcą zarabiać na dziecku Lewandowskich. Czy to legalne?
Lewandowski: Od dawna czekałem na taką sytuację
O nich będzie głośno w zimowym oknie transferowym! Są reprezentanci Polski