Espadon i Giganci Siatkówki. Święto w Azoty Arenie

Mateusz Kasprzyk 29.09.2016 18:40

4903 dni (ponad 13 lat) czekali na powrót do siatkarskiej elity kibice męskiej siatkówki w Szczecinie. W piątek o godz. 20 Espadon hucznie inauguruje sezon Plus Ligi.

Puchar, który podniosą do góry zwycięzcy turnieju Giganci Siatkówki

CEZARY ASZKIEŁOWICZ

Otwórz galerię Na Gazeta.pl

W pierwszym meczu ligowy beniaminek ze Szczecina zagra w Azoty Arenie z aktualnym mistrzem Polski i jedną z najlepszych drużyn Europy ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. To będzie poważny sprawdzian dla przebudowanej drużyny Espadonu. Z zespołu, który wywalczył awans, zostało tylko czterech zawodników oraz trener Milan Simojlović.

- Już na "dzień dobry" przyjeżdża do nas mistrz Polski - mówi środkowy Maciej Zajder. - Czeka nas najtrudniejsze możliwe zadanie, ale powalczymy o niespodziankę.

Nowy zespół potrzebuje zgrania

Szefostwo postarało się o solidne wzmocnienia. Kibiców na trybuny mają ściągać znane nazwiska. Dawid Murek, Michał Ruciak i Marcin Wika to utytułowani siatkarze, byli reprezentanci Polski. A Bułgar Georgi Bratojew to jeden z najlepszych rozgrywających świata.

- Potencjał zespołu ciągle rośnie - zapewnia wiceprezes Espadonu Zdzisław Gogol - Drużyna jest zupełnie nowa. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, żeby wszystko "zaskoczyło" i by zespół prezentował siatkówkę na najwyższym poziomie.

Słowa Gogola mają odzwierciedlenie w wynikach sparingów. Większość z nich Espadon przegrał. Miewał jednak sporo momentów, w których gra drużyny mogła się podobać.

- Wyniki nie były najlepsze, ale nie będziemy tego rozpamiętywać - mówi Zajder. - To nie ma żadnego wpływu na to, co będzie działo się na ligowych parkietach.

Wielka siatkówka w weekend

Rywal Espadonu do Szczecina przyjeżdża nie tylko po pierwsze zwycięstwo w Plus Lidze. Mistrzowie Polski zostają w stolicy Pomorza Zachodniego na cały weekend. Wezmą udział w charytatywnym turnieju Giganci Siatkówki. Cały dochód z tej imprezy zostanie przekazany dla małego Gracjana. 4-letni chłopiec ma chore serce i potrzebuje operacji.

Poza ZAKSĄ w turnieju udział wezmą Skra Bełchatów oraz niemieckie Vfb Friedrichshafen i Berlin Recycling Volleys. Dodatkowy mecz rozegrają też siatkarki Chemika Police, które w sobotę o godz. 14 zmierzą się z ekipą SC Poczdam.

- My czekaliśmy 13 lat na mistrzostwo kraju, Szczecin tyle samo na powrót do ekstraklasy. Zażartuję, że mecz z Espadonem potraktujemy jako dobre przetarcie przed turniejem Giganci Siatkówki - śmieje się prezes ZAKSY Sebastian Świderski. - Przyjechaliśmy rozegrać jak najlepsze spotkanie. Bronimy mistrzowskiego tytułu, więc każdy rywal będzie się na nas podwójnie mobilizował. Mamy problemy kadrowe, więc w piątek będziemy walczyć nie tylko z przeciwnikiem, ale i ze sobą. Wymówek jednak nie szukamy. Chcemy pokonać Espadon, a później wygrać turniej gigantów.

A turniej jest silnie obsadzony.

- Staramy się ściągać na kolejne edycje zespoły z czołowej europejskiej "dziesiątki". Znowu nam się udało - cieszy się organizator imprezy Wojciech Rozdolski. - Zagrają po dwa najlepsze zespoły z Polski i Niemiec [Espadon w turnieju nie startuje - red.]. Jestem przekonany, że choć to turniej towarzyski, to na parkiecie będzie pasjonująca walka o zwycięstwo. Dziękuję Espadonowi za pomoc w organizacji i cieszę się, że to piękne miasto znowu ma siatkówkę na najwyższym poziomie. Oby ten klub już nigdy nie opuścił elity.

Kibice dopiszą

Na piątkowe spotkanie Espadonu kibice wykupili już ponad 3 tys. biletów. Wejściówki (za 10-30 zł) można kupić w internecie oraz w kasach hali dwie godziny przed rozpoczęciem wydarzenia. Mecz zacznie się godz. 20, ale organizatorzy na halę zapraszają godzinę wcześniej. Zaplanowano efektowną prezentację.

- Na najlepsze sektory pozostały już ostatnie bilety - mówi odpowiedzialny za kontakt z mediami w Espadonie Jarosław Marendziak. - Liczymy, że hala wypełni się prawie do ostatniego miejsca.

W taki sam sposób można dostać bilety i karnety na turniej Gigantów Siatkówki. Oferta jest bardzo szeroka, ale wejściówkę na jeden dzień zmagań można kupić już za 15 zł. Turniejowe spotkania także powinno śledzić ponad 3 tysiące kibiców.