Francuskie media liczą gole Stępinskiego. A Ruch ma już następcę. Zaskakujący wybór

Mariusz Stępiński jest bliski przeprowadzki do francuskiego FC Nantes, ale podpisów na umowie wciąż nie ma.

Reprezentant Polski, napastnik Ruchu Chorzów od wielu tygodni jest sprzedawany do innych klubów. Interesowały się nim rosyjskie Dynamo Moskwa i Rubin Kazań, pojawiały się zapytania klubów z Niemiec, Włoch, Belgii i Grecji. Teraz trwają rozmowy z FC Nantes.

Francuskie media informują, że weekend był przełomowy dla negocjacji i wygląda na to, że w tym tygodniu Stępiński stanie się zawodnikiem FC Nantes. Francuskie media uważają, że to dobry transferowy uch.

"Żal, gdyby ten transfer nie doszedł do skutku"- piszą i wyliczają, że Stępiński strzelił w Esktraklasie trzy bramki w pięciu meczach. Ostatnią przeciwko Wiśle Kraków (2:1).

- Słowa uznania dla całej drużyny, że odrobiliśmy straty i wyprowadziliśmy wynik na 2:1 oraz go utrzymaliśmy do końca. Ważne jest to, że dobrze zareagowaliśmy zarówno po stracie bramki, jak i później po strzeleniu drugiego gola. Bardzo się cieszę z tego zwycięstwa - mówił po tym meczu piłkarz niebieskich.

Niewykluczone, że Stępińskiego zastąpi w ataku Ruchu Filip Piszczek z Sandecji Nowy Sącz Szanse na kontrakt ma też Jarosław Niezgoda z Legii Warszawa.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.