Zagłębie Sosnowiec wspominało mistrzostwo z 1986 roku. Dawne gwiazdy zjechały na Żeromskiego

Zagłębie wygrało z Legią Warszawa w meczu zorganizowanym z okazji 30-lecia zdobycia mistrzostwa Polski przez koszykarzy z Sosnowca.

Chcesz współtworzyć nasz portal? Polub nas na Fejsie >>

W latach 80-tych zespół z Sosnowca dwa razy nie miał sobie równych w Polsce. W 1985 roku Zagłębie ograło w finale ligi Lecha Poznań, a rok później wywalczyło złoto kosztem Górnika Wałbrzych.

To właśnie w 30. rocznicę tego drugiego triumfu do Sosnowca zjechali bohaterowie tamtych dni.

W sosnowieckiej hali pojawili się zawodnicy, którzy rozsławili Zagłębie. Był więc mózg drużyny Dariusz Szczubiał. Podkoszowi: Justyn Węglorz, Henryk Wardach, Janusz Klimek, Jerzy Hernas, Andrzej Witczak i Włodzimierz Środa. Znakomici obrońcy i skrzydłowi: Marek Olechowski, Albert Wójciak, Andrzej Kokoszka czy Andrzej Kubaszczyk.

Tak jak przed laty zespół wyprowadził na parkiet trener Tomasz Służałek. - Drugiej takiej drużyny już nigdy w życiu nie miałem. Mądra, zbilansowana, ale i odrobinę szalona. Ten zespół był budowany latami. Większość z tych koszykarzy zgrywała się jeszcze w drugiej lidze. Dochodzili kolejni. Skład był coraz mocniejszy. Mieli charakter, ale ludzie bez charakteru po złoto przecież nie sięgają. Najważniejszy był Szczubiał. To była moja prawa ręka. Przedłużenie moich trenerskich pomysłów na boisku. Czasami grał wbrew schematom, ale moim zdaniem w tym właśnie tkwiła jego wielkość - mówił Służałek.

Dawne gwiazdy - tym razem w roli kibiców - dopingowały młodszych kolegów w meczu z Legią Warszawa. Drugoligowiec wzmocniony Pawłem Zmarlakiem (MKS Dąbrowa Górnicza) i Tomaszem Deją (GKS Tychy) okazał się lepszy od zespołu ze stolicy

Zagłębie Sosnowiec - Legia Warszawa 87:84

Zagłębie: Paweł Zmarlak 18, Tomasz Deja 16, Kamil Wójciak 13, Michał Kwiatkowski 13, Piotr Osiakowski 3 oraz Damian Nowak 12, Artur Szymański 6, Filip Taisner 5, Tomasz Wroza 1.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.