Przed meczem Kozienice - Okęcie

Kozieniczanie wystartowali rewelacyjnie. Nie dość, że wygrali dwa pojedynki, to jeszcze wbili rywalom pięć goli, nie tracąc żadnego. A trzeba pamiętać, że "żółto-zieloni" rozgrywali oba mecze na obcych boiskach.

W najbliższą niedzielę, po raz pierwszy tej wiosny wystąpią przed własną publicznością. Paradoksalnie, fakt ten nie musi okazać się atutem podopiecznych Ryszarda Kupisa. Wiadomo, że boisko zastępcze przy Wiślanej jest ciężkie i nierówne, dlatego często poczynaniami piłkarzy rządzi przypadek. - Nie zważamy na to, bo chcemy zagrać dla naszych kibiców dobry mecz - podkreśla szkoleniowiec Kozienic. - Nie ukrywam, że trochę obawiam się Okęcia. To mocny, poukładany, doświadczony zespół.

Kozieniczanie mają komfort pracy, bo wreszcie wszyscy zawodnicy są zdrowi. Treningi wznowił już podstawowy do niedawna bramkarz Daniel Iwanowski, a pozostali ćwiczą, ile tylko mają sił. - To sprawia, że rywalizacja jest duża i nie wiem jeszcze, na których graczy postawię - zasłania się Kupis, zapytany o skład zespołu. - Zagrają najlepsi.

Okęcie także wystawi optymalny skład. - Dobrze, że wracają po odbyciu kary za żółte kartki Artur Langier i Krzysztof Figaszewski - cieszy się trener warszawian Jacek Cyzio. - Nie twierdzę, że wybiegną od pierwszych minut, ale przynajmniej będę miał w kim wybierać.

Szkoleniowiec Okęcia zdaje sobie sprawę, w jakich warunkach przyjdzie walczyć jego podopiecznym. - Byłem w Kozienicach przed tygodniem z naszymi trampkarzami - ujawnia. - Boisko faktycznie nie jest najlepszej jakości, ale będzie przecież jednakowe dla obu stron. Trzeba będzie szukać najprostszych rozwiązań.

Przypuszczalny skład Kozienic: Stawiarski - Zajączkowski, Procki, Gogacz, Sokół, Misztal, Skórnicki, Czaplarski, Kołodziejczyk, Seremak, Kocyk.

Pozostałe spotkania 18. kolejki III ligi: Legionovia Legionowo - Drwęca Nowe Miasto Lubawskie, Unia Skierniewice - Mazowsze Grójec, Znicz Pruszków - Pogoń Zduńska Wola, MKS Mława - Mlekovita Ruch Wysokie Mazowieckie, Polonia Olimpia Elbląg - Warmia Grajewo, Gwardia Warszawa - Stal Głowno.