Przed meczami Lotos VBW Clima Gdynia - Meblotap AZS Chełm

Koszykarki Meblotapu dziś i jutro w pierwszej rundzie play-off grają w Gdyni z zespołem mistrzyń Polski Lotosem o awans do czołowej czwórki. Łatwo przewidzieć wynik tej konfrontacji

Ściśle mówiąc, przewidziane są terminy trzech spotkań, bo na tym etapie play-off gra się do dwóch zwycięstw. Gdyby dziś i w piątek nie doszło do rozstrzygnięcia, trzeci mecz zostanie rozegrany w sobotę, także w Gdyni. Oczywiście jest to możliwość czysto teoretyczna, nikt nie wierzy, żeby Lotos przygotowujący się do walki w final four o miano najlepszego klubu Europy, nie uporał się z chełmiankami w dwóch pierwszych meczach. Wyniki spotkań w Gdyni są zresztą łatwe do przewidzenia, zawsze gdy przyjeżdżają tam zespoły krajowe. Lotos nie przegrał u siebie z żadną polską drużyną już od blisko pięciu lat. W tym sezonie mistrzynie Polski wygrały w STBL wszystkie dotychczasowe spotkania w Gdyni i na wyjazdach. Trudno przypuszczać, żeby nagle zagroził im zdziesiątkowany zespół Meblotapu, który po sezonie zasadniczym zajął w tabeli ligowej ósme miejsce, rywalizując o nie do końca z beniaminkami z Wołomina i Ostrowa Wielkopolskiego.

Na prośbę Lotosu wszystkie spotkania odbędą się w Gdyni, a także przyśpieszone zostały ich terminy. Mistrzynie Polski chcą jak najlepiej przygotować się do półfinałowych spotkań Euroligi z Gambrinusem Brno. Lotos po raz drugi awansował do czwórki najlepszych zespołów i ma szanse walczyć o prymat w Europie. Chełmski klub zgodził się na propozycje Lotosu, Meblotapowi też odpowiadało wcześniejsze rozegranie meczów z Lotosem, żeby mieć więcej czasu na przygotowanie się do drugiej rundy. Spotkają się w niej - w razie porażek w Gdyni - z przegranym zespołem z pary Aquapark Polkowice - ŁKS Łódź.

Meblotap jedzie do Gdyni z siedmioma zaledwie zawodniczkami. Chełm opuściły obie zawodniczki amerykańskie - Rita Adams i Jameelah Trimble, wcześniej do Jekatierinburga odeszła białoruska rozgrywająca Olga Muraszkina. 6 marca w meczu z ŁKS poważnej kontuzji kolana, zerwania więzadła krzyżowego, doznała Dorota Piątkowska. Dzisiaj będzie operowana w klinice ortopedii w PSK 4 w Lublinie.

- W tym stanie kadrowym stawiamy sobie za cel rozegranie z czołowym zespołem europejskim jak najlepszych spotkań, na miarę naszych obecnych możliwości - mówi kierownik Meblotapu Janusz Skowroński. Zespół będzie się koncentrował na walce w drugiej rundzie o prawo gry o piąte miejsce. Wiele wskazuje na to, że jego rywalem będzie ŁKS, który przeżywa poważne kłopoty finansowe.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.