KUJAWIAK/HYDROBUDOWA 1 (0) - UNIA JANIKOWO 0

Ósme z rzędu zwycięstwo na własnym stadionie odnieśli piłkarze Kujawiaka/Hydrobudowa Włocławek. Unia Janikowo na boisku lidera III ligi broniła się jednak długo. O porażce gości przesądziła dopiero bramka z rzutu karnego Billy Abbotta w ostatniej minucie meczu

- To był bez wątpienia najtrudniejszy nasz mecz w tym sezonie - przyznał rzecznik prasowy Kujawiaka/Hydrobudowa Rafał Maślanka. Gospodarze przystąpili do tego spotkania osłabieni brakiem kontuzjowanych Damiana Staniszewskiego i Leszka Pokładowskiego. Dlatego janikowianie, którzy grę lidera III ligi pilnie obserwowali już przed tygodniem, przyjechali do Włocławka przynajmniej po jeden punkt. - Chcieliśmy nawet wygrać ten mecz. Dlatego wystawiłem aż trzech napastników. Liczyłem na zaskoczenie, bo gospodarze przyzwyczajeni są, że przyjezdni grają z piątką albo nawet szóstką obrońców - powiedział trener Unii Andrzej Wiśniewski.

Linia ofensywna gości zagrała jednak bardzo słabo. Jedynie w pierwszej połowie dwa razy Piotr Bajdziak zagroził bramce Mariusza Luncika, ale nie nie potrafił celnie uderzyć. Dużo lepiej Unia spisywała się za to w defensywie. Przez niemal 90 minut włocławianie bezskutecznie atakowali bramkę przyjezdnych.

W tym czasie najaktywniejszy był Ryszard Remień. Po jego dośrodkowaniach w pierwszym kwadransie meczu groźnie strzelali Michał Trzeciakiewicz i Marcin Klatt. Młody napastnik Kujawiaka/Hydrobudowy swoją najlepszą okazję miał w 26. minucie. Jego strzał z sześciu metrów instynktownie obronił Maciej Zając. Z kolei Remień bliski zdobycia gola był w 74. i 76 minucie spotkania. Uderzał wtedy z rzutów wolnych, ale Zając w obu wypadkach wykazał się dobrym refleksem.

Decydująca dla losów pojedynku okazała się 90. minuta. Wtedy Tomasz Ciesielski, zdaniem sędziego, faulował w polu karnym Klatta, a "jedenastkę" pewnie wykonał Billy Abbott.

Niewiele brakowało, aby po meczu doszło do regularnej bitwy na pięści obu zespołów. Jeden z piłkarzy Unii kopnął piłkę w stojącego o kulach obok linii bocznej boiska Staniszewskiego. Kontuzjowanemu koledze z odsieczą przyszli inni zawodnicy Kujawiaka/Hydrobudowy. Przez kilka minut trwała przepychanka, z wyzwiskami i wzajemnym opluwaniem się piłkarzy.

KUJAWIAK/HYDROBUDOWA WŁOCŁAWEK 1 (0)

UNIA JANIKOWO 0

Strzelec bramki:

Kujawiak/Hydrobudowa: Abbott (90., rzut karny)

Kujawiak/Hydrobudowa: Luncik - Truszczyński, Turkowski, Mądry, Majić (84. Grube), Trzeciakiewicz (76. Buchalski), Remień, Krysiński, Białek, Abbott (89. Łukomski)

Unia: Zając - Ciesielski, Thiede, Wódkiewicz- Łukomski (46. Krysiak), Kikowski, Klepczarek, Bajdziak, Ziemiński- Grzelak, Pachelski

Widzów: 3,5 tys.

Żółte kartki: Ciesielski, Wódkiewicz, Łukomski, Grzelak, Krysiak (Unia), Klatt, Krysiński, Abbott (Kujawiak/Hydrobudowa)

Sędziował Konrad Bobkiewicz z Poznania

CHEMIK/ZAWISZA 2 (2)

GRYF WEJHEROWO 0

Strzelcy bramek:

Chemik/Zawisza: Woźniak (17.), Zieliński (28.)

Chemik/Zawisza: Tomaszewski- Filarski, Pruss, Sieradzki, Śmiglewski- Adrian (78. Klimek), Krawczyk, Kowalski, Zieliński (69. Jabłoński)- Woźniak (46. Korecki), Świerblewski

Gryf: Stanik- Miazga, Matysiak, Freiberg, Ławniczak, Stolc- Jezierski, Kurdziel, Michniewicz- Ciesielski, Rosiński

Widzów: 200

Żółte kartki: Pruss (Chemik/Zawisza), Miazga (Gryf)

Sędziował: Woś (Szczecin)

Pozostałe wyniki: Kaszubia Kościerzyna - Tur Turek 1:2, Flota Świnoujście - Amica II Wronki 0:1, Mieszko Gniezno - Obra Kościan 0:1, Warta Poznań - Kotwica Kołobrzeg 1:3, pauzowały Gwardia Koszalin i Unia Tczew

4. Unia J. 14 24 17-12 4-1-1 5-1 3-2-3 12-11

9. Obra 15 14 12-21 3-1-3 6-7 1-1-6 6-14

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.