Radomiak i Kozienice przed sezonem

Czy Marek Gołębiewski wzmocni Radomiak Radom, wyjaśni się dzisiaj. Wczoraj ?zieloni? wygrali sparing z Mazowszem Płock 3:1. W identycznym stosunku Kozienice pokonały Stal Kraśnik

MAZOWSZE PŁOCK - RADOMIAK RADOM 1:3 (1:1).

Bramki dla Radomiaka: Rosłaniec, Gołębiewski, Gołoś.

Radomiak: Minda - Cieciura, Michalski, Szary, Bonin, Gołoś, Rysiewski, Rosłaniec, Wojtaś, Kucenko, Gołębiewski oraz Gałczyński, Sobieska, Ziółek, Barzyński, Janas.

Do inauguracji III ligi pozostało nieco ponad dwa tygodnie i dlatego sprawy organizacyjne i kadrowe zaczynają w Radomiaku nabierać realnych kształtów. Działa Partner Klub (prezes Wiesław Pietrzyk zawarł już umowy z 25 przedsiębiorstwami), prowadzone są prace remontowe w budynku klubowym, a lada dzień znana będzie kadra "zielonych". Na wiele spraw wciąż brakuje pieniędzy, ale wszystko wskazuje na to, że kadra zespołu zostanie wzmocniona. Po pozyskaniu Jakuba Cieciury i Macieja Wojtasia najbliżej podpisania kontraktu wydaje się być Marek Gołębiewski - napastnik występujący jesienią w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki. - Z zawodnikiem doszliśmy już do porozumienia. Pozostają jedynie negocjacje z jego macierzystym klubem - wyjaśnia wiceprezes Radomiaka Paweł Kobyłecki. - Dzisiaj spotykamy się z działaczami Gwardii Warszawa i będzie wiadomo, czy Gołębiewski zostaje u nas czy nie - dodaje.

Radomiak stoczył wczoraj kolejny sparing. W ramach rozliczeń za transfer Przemysława Michalskiego "zieloni" zagrali na wyjeździe z Mazowszem Płock. Na samym początku meczu goście stracili gola. - Bramka padła przypadkowo, a potem Mazowsze nie oddało na naszą bramkę nawet strzału - relacjonuje stoper radomian Przemysław Michalski. Gole zdobywał za to Radomiak. Wyrównał Marcin Rosłaniec, a po jednym dołożyli jeszcze: Marek Gołębiewski i Konrad Gołoś, który skutecznie egzekwował rzut wolny.

W sobotę Radomiak rozegra kolejny mecz kontrolny. "Zielonych" podejmował będzie drugoligowy Stasiak KSZO Celsa Ostrowiec Świętokrzyski.

MG MZKS KOZIENICE - STAL KRAŚNIK 3:1 (1:1).

Bramki dla Kozienic: Zajączkowski, Ogonek, Bilke (karny).

Kozienice: Stawiarski - Zajączkowski, Misztal, Skórnicki, Gogacz, Kocyk, Czaplarski, Kulawik, Kołodziejczyk, Seremak, Sawa oraz Sokół, Ogonek, Godlewski, Strąg, Bilke.

Chyba najlepszą informacją dla kibiców Kozienic jest powrót po kontuzji Jakuba Bilkego. Filigranowy zawodnik zagrał co prawda dopiero po przerwie, ale udział w meczu zaznaczył golem zdobytym z rzutu karnego.

W składzie gospodarzy zabrakło natomiast ostoi defensywy - Jacka Prockiego. - Jacka dopadło jakieś przeziębienie albo grypa. Nie było sensu, aby z gorączką występował w meczu sparingowym - wyjaśnia trener kozieniczan Ryszard Kupis.

Przez całe spotkanie stroną przeważającą byli gospodarze. Poziom spotkania zachwycić oczywiście nie mógł, bo warunki, w jakich je rozgrywano, były niezwykle ciężkie. - Wygrana, nawet w spotkaniu kontrolnym, jednak cieszy - zauważa Kupis.

W najbliższą sobotę kozieniczanie wyjeżdżają do Staszowa na sparing z tamtejszą Pogonią.

Copyright © Agora SA