Turów Zgorzelec - zwolnień nie bedzie

Koszykówka. - Nikogo nie będę zwalniał z klubu. Jest już na to za późno - mówi prezes Turowa Zgorzelec Zbigniew Kamiński. Zgorzelecki zespół przegrał trzy z czterech ostatnich spotkań w lidze. Trenerowi Radosławowi Czerniakowi od tygodnia pomaga w prowadzeniu treningów legendarny zgorzelecki szkoleniowiec Takis Kanculis. Niewykluczone, że to nie koniec zmian w sztabie szkoleniowym

- Chciałbym, aby Radek miał większe wsparcie w prowadzeniu zespołu - mówi prezes Turowa Zbigniew Kamiński. Od tygodnia z klubem współpracuje Takis Kanculis, doświadczony trener, który szkolił jeszcze m.in. Jerzego Binkowskiego, gdy ten występował w Zgorzelcu u progu swojej kariery. Być może jeszcze inni dołączą do sztabu szkoleniowego. - Nie wykluczam, że także Jacek Bukiel i Jarosław Jęchorek będę z nami współpracować. Mają ogromne doświadczenie i mogliby swoją wiedzą wspomóc zespół - twierdzi Kamiński. Jacek Bukiel to były koszykarz zgorzeleckiego zespołu, natomiast Jęchorek trenował Turów, gdy ten występował w II lidze i w 2001 roku awansował z zespołem do I ligi.

Prezes Turowa zapowiedział, że mimo kiepskich wyników jego drużyny nie będzie zwolnień w drużynie.

- Nikogo nie będę zwalniał z klubu. Jest już na to za późno - argumentuje Kamiński

Szef zgorzeleckiego klubu jest jednak zaniepokojony sytuacją w drużynie. Turów przegrał bowiem trzy z czterech ostatnich spotkań w I lidze. - Nie wiem, co się dzieje, bardzo mnie to martwi, ale do końca rozgrywek jest jeszcze sporo czasu, więc pewne elementy gry można poprawić - zaznacza Kamiński.

Prezes Turowa potwierdza, że celem zespołu w tym sezonie jest awans do ekstraklasy. Nie wyklucza, że jeśli to się nie uda, klub może nawet przestać istnieć. - Jest taka możliwość. Dlatego zawodnicy i trenerzy muszą zdać sobie sprawę, że ten sezon to dla nich być albo nie być - mówi stanowczo Kamiński.

Na razie sytuacja w tabeli Turowa nie jest najgorsza, gdyż podopieczni Radosława Czerniaka wciąż są liderem rozgrywek. Co prawda mają tyle samo punktów co druga w tabeli Alba Chorzów, ale za to lepszy bilans z tym zespołem. Podobnie przedstawia się sytuacja pomiędzy Turowem i SKS-em Starogard, który jest trzeci w tabeli. Starogardzki zespół ma na koncie, tak jak dwie pierwsze drużyny, sześć porażek, ale za to o jedno spotkanie mniej rozegrane. Wszystko na to wskazuje, że te drużyny zajmą trzy pierwsze miejsca po sezonie zasadniczym. Zgorzelecki zespół ma przynajmniej teoretycznie najłatwiejszy rozkład spotkań przed rundą play off. Dwa razy gra u siebie: z Siarką Tarnobrzeg i Vikingiem Gdynia oraz raz na wyjeździe z Tytanem Częstochowa. Najcięższe mecze czekają drużynę z Chorzowa, która dwukrotnie zagra w obcych halach.

Mecze rywali Turowa

Alba Chorzów

Stal Stalowa Wola (w)

SMS Kozienice (d)

Basket Kwidzyn (w)

SKS Starogard

SMS Kozienice (w - zaległy)

Polpak (d)

Siarka (w)

Tytan (d)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.