Hala przy ul. Twardowskiego już dawno nie gościła aż tylu gwiazd piłki nożnej. Znani zawodnicy zademonstrowali swoje umiejętności, poza tym przypatrywali się swoim następcom. Nad wszystkim pieczę sprawował dostojny jubilat - Florian Krygier. Dla niego do hali przyszli nawet jego podopieczni z Pogoni, z którą po raz pierwszy awansował do I ligi w 1958 r. Był również obecny Eugeniusz Ksol, szkoleniowiec brązowej jedenastki portowców z 1984 r.
Pod koniec turnieju doszło do meczu oldbojów Pogoni i Szczecina. Opiekunowie zespołów umówili się, że w składach mogą grać jedynie zawodnicy powyżej czterdziestki. Słowa dotrzymano. Panowie biegali po parkiecie bardzo szybko. Po bardzo wyrównanym spotkaniu wygrała Pogoń, po bramce Krzysztofa Urbanowicza. Ten strzelił w swoim stylu: mocno z lewej nogi. Bramkarz był bez szans.
Mniej emocji było w meczu zwycięzców mistrzostw juniorskich. Naprzeciw siebie stanęli złoci medaliści z 1986 i brązowi z 2002 r. Młodzież wygrała 6:0, ale i starsi pokazali wiele interesujących zagrań. Zabrakło im jednak szybkości i siły. Trenerem medalistów był Włodzimierz Obst, który w sobotę skupił się na sprawnym przebiegu turnieju.
Najwięcej dramaturgii przyniósł - co zrozumiałe - turniej najmłodszych trampkarzy (rocznik '95). Maluchy na boisku pokazały spore już umiejętności. Walka o każdą piłkę, granie bez kalkulacji, strzały z pierwszej piłki, dryblingi - to spodobało się nie tylko rodzicom i opiekunom, ale i samemu Florianowi Krygierowi.
W sumie zwycięstwo odniósł zespół Salosu przed: Pogoń Nową, Arkonią, KP, Stalą. Królem strzelców został Dawid Kort (Pogoń), najlepszym bramkarzem Grzegorz Żyłkowski (KP), najlepszym zawodnikiem Robert Obst (Pogoń Nowa).
W turnieju rocznika '85 wygrała Pogoń Nowa przed: Stalą Szczecin, KP Police, Arkonią Szczecin i Salosem Szczecin. Król strzelców: Maciej Milanowicz (Pogoń Nowa), najlepszy bramkarz: Michał Lewandowski (Salos), najlepszy zawodnik: Honorat Stróż (Pogoń).
- Doskonała organizacja, piłkarsko poziom był bardzo wysoki, szczególnie u maluchów. W tym wieku reprezentują się naprawdę dobrze - podsumował Florian Krygier. - Mam nadzieję, że w klubach będą rozwijać swoje umiejętności.