Amica Wronki chce reprezentanta młodzieżówki

Czy Amica Wronki znów się wzmocni? Wicelider ekstraklasy jest zainteresowany pozyskaniem obrońcy Zagłębia Lubin i reprezentacji młodzieżowej Krzysztofa Kazimierczaka.

23-letni Kazimierczak to utalentowany obrońca Zagłębia Lubin, do niedawna zawodnik reprezentacyjnej młodzieżówki. Sytuacja piłkarza przypomina nieco tę, w której jeszcze niedawno był Michał Stasiak z Widzewa Łódź. Kontrakt Kazimierczaka z Zagłębiem kończy się bowiem w czerwcu tego roku, a piłkarz nie chce podpisać nowego. Został więc zdegradowany do drużyny rezerw, z którą teraz przebywa na obozie przygotowawczym. - W naszym zespole będą występować tylko piłkarze, którzy mają uregulowany stosunek z klubem i identyfikują się z Zagłębiem. Takim zawodnikiem nie jest Kazimierczak, który za podpisanie nowej umowy chciał pieniędzy niczym z kosmosu - mówi prezes Zagłębia Marcin Fortuński.

Wszystko wskazuje więc, że do końca czerwca piłkarz będzie grał w IV-ligowych rezerwach Zagłębia. Chyba że wcześniej znajdzie się klub, który będzie chciał go pozyskać i zapłacić za wykupienie karty zawodniczej z Zagłębia.

- Interesuje mnie gra w I lidze, a w sprawach transferowych proszę rozmawiać z moim menedżerem - mówi Kazimierczak. Menedżer piłkarza Robert Kiłdanowicz nie ukrywa, że kilka klubów kontaktowało się z nim w sprawie transferu obrońcy z Lubina. Są wśród nich m.in. Amica Wronki i Górnik Zabrze. - O szczegółach nie mogę mówić. Tak umówiłem się z kontrahentami - przyznaje Kiłdanowicz. Czy w grę wchodzi transfer piłkarza już teraz, czy dopiero od czerwca? - Rozmawiamy wielowątkowo - mówi enigmatycznie menedżer piłkarza.

Problemem może być jednak kwota odstępnego. - Nie jesteśmy zainteresowani jego wypożyczeniem, tylko sprzedażą - mówi Fortuński. - Nie możemy go oddać za darmo, bo znów ktoś będzie nam później przypominać transfer Niedzielana - odpowiada Fortuński. Przypomnijmy, że Zagłębie oddało Niedzielana do Górnika Zabrze za... 30 piłek dla juniorów (rozmiar nr 4). Ile wynosi odstępne za Kazimierczaka, nie wiadomo. - Jest za wysokie - przyznaje jednak Kiłdanowicz.

Prezes Zagłębia Marcin Fortuński zapewnia, że nikt z Wronek nie kontaktował się z nim w sprawie Kazimierczaka: - Wymieniłem tylko kilka zdań z prezesem Koźmińskim z Zabrza, ale poważnej oferty nadal nie ma - mówi.

Kierownik Amiki Marek Pogorzelczyk potwierdził jednak, że klub z Wronek prowadzi rozmowy w sprawie pozyskania gracza: - Ale są one bardzo daleko od finału, bo gdyby było blisko, to już by z nami trenował. Pogorzelczyk nie chce jednak zdradzić, czy wroniecki klub chciałby zakończyć sprawę pozyskania piłkarza już teraz, czy dopiero w czerwcu. Ta druga opcja jest jednak wielce prawdopodobna - wtedy kończą się bowiem umowy doświadczonym obrońcom: Veselinowi Djokoviciowi i Pawłowi Skrzypkowi. A jak dotąd obaj piłkarze nie doszli jeszcze do porozumienia z klubem w sprawie nowych kontraktów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.