Cracovia - Lech Poznań. Czy Jacek Zieliński zwolni Macieja Skorżę?

Coraz częściej mówi się o tym, że trener Lecha Maciej Skorża może stracić pracę. Jego sytuację doskonale rozumie trener Cracovii Jacek Zieliński. On też stracił posadę po zdobyciu mistrzostwa Polski z ?Kolejorzem?. W niedzielę obaj szkoleniowcy staną naprzeciw siebie. Początek meczu o godz. 18.

- W zawodzie trenera trzeba być przygotowanym na wszystkie ewentualności. Wyniki są dalekie od oczekiwań, więc na pewno nie czuję komfortu pracy. Sytuacja może się rozwinąć w różnym kierunku i tyle mogę powiedzieć - tymi słowami Maciej Skorża odniósł się do ewentualnego zwolnienia go z Lecha Poznań. "Kolejorz" jest na ostatnim miejscu w lidze, w europejskich pucharach przegrał właśnie z FC Basel 0:2, ale najgorszy jest styl, w jakim grają lechici. Szkolne błędy w obronie, brak kreatywności w linii pomocy i rażąca niemoc w ataku. W Bazylei piłkarze Lecha oddali jeden (!) celny strzał.

Po serii meczów, które u niejednego kibica wywołały stany depresyjne, Lech jedzie do Krakowa, gdzie czeka już Cracovia trenera Jacka Zielińskiego. "Pasy" zajmują aktualnie czwarte miejsce i do trzeciej w tabeli Legii tracą zaledwie punkt. - Grają skutecznie i pokazują dobrą piłkę. Trener Zieliński ciekawie wykorzystuje potencjał drużyny. Jest młody Kapustka, mają kilku doświadczonych zawodników. Cracovia ma teraz dobry okres - komplementuje rywali trener Skorża. A Lech? Gdzie szukać pozytywów w drużynie, która z nikim nie potrafi wygrać i nikomu nie potrafi strzelić gola?

Piłkarze co kilka dni odpowiadają na pytania o to, czy kolejny mecz będzie przełamaniem fatalnej serii. Przełamaniem miał być Piast - bo był liderem, a więc z kim nie wygrywać, jak nie z najlepszymi? Lech jednak znów przegrał. Przełamanie miało nadejść w spotkaniu z Górnikiem Zabrze - bo z kim nie zwyciężać, jak nie z przedostatnią drużyna w tabeli? Lech jednak tylko zremisował.

Lechici w 10 kolejkach strzelili najmniej goli ze wszystkich drużyn ekstraklasy - zaledwie sześć. Skorża twierdzi, że w pokonaniu tej blokady nie pomogą treningi strzeleckie, a zdobycie 2-3 bramek w którymś z meczów. - Liczymy na Marcina Robaka, który po powrocie do zdrowia dał dobrą zmianę z Górnikiem Zabrze - zapowiada trener Lecha.

Smaczku niedzielnemu spotkaniu dodaje postać Jacka Zielińskiego. Pięć lat temu ten szkoleniowiec został zwolniony z Lecha w bardzo podobnych okolicznościach, w jakich teraz znajduje się zespół Macieja Skorży. "Kolejorz" sięgnął wtedy po mistrzostwo Polski i zakwalifikował się do fazy grupowej Ligi Europy, gdzie wygrał z Red Bullem Salzburg i zremisował z Juventusem Turyn. W lidze radził sobie jednak na tyle słabo (choć i tak zajmował wyższe miejsce niż obecny Lech), że w Poznaniu Zielińskiemu podziękowano za współpracę. - Moim zdaniem kłopoty tamtej drużyny wynikały zupełnie z czegoś innego niż nasze. Tego nie da się porównać - mówi Skorża.

O tym, w jakich tarapatach jest Lech, niech świadczy fakt, że nawet zwycięstwo w Krakowie nie pozwoli mu na opuszczenie strefy spadkowej. "Kolejorz" może wskoczyć na przedostatnią pozycję, ale musi liczyć na porażkę Górnika Zabrze, który zagra z Legią Warszawa. I oczywiście sam wygrać.

Mecz Lecha z Cracovią w niedzielę o godz. 18.

Więcej o:
Copyright © Agora SA