Piłkarze ŁKS-u Łomża wygrali białostocki turniej halowy im. Mieczysława Sienkiewicza

Piłkarze ŁKS-u Łomża wygrali piątą edycję halowego turnieju im. Mieczysława Sienkiewicza, która odbyła się w Białymstoku. W finale podopieczni Tadeusza Gaszyńskiego pokonali 3:2 Piasta Białystok

W imprezie, która odbyła się w hali Włókniarza, wzięło udział osiem drużyn, podzielonych (w fazie eliminacyjnej) na dwie grupy. Niektóre zespoły wystartowały w turnieju głównie ze względu na pamięć o przedwcześnie zmarłym Mieczysławie Sienkiewiczu.

- Byliśmy kolegami z boiska, choć nie graliśmy w tym samym klubie - opowiada Tadeusz Gaszyński, trener ŁKS-u. - Mieliśmy za to okazję występować wspólnie w reprezentacji województwa białostockiego. Gdy organizowano pierwszy turniej imienia Mietka, powiedziałem, że jeśli tylko będę mógł, zawsze drużyna prowadzona przeze mnie będzie w nim startowała. I staram się dotrzymywać słowa.

- To był człowiek z sercem na dłoni - wspomina Sienkiewicza Grzegorz Szerszenowicz, trener Wigier Suwałki. - Zawsze uśmiechnięty i życzliwy. Był moim zawodnikiem we Włókniarzu Białystok. Ceniłem go nie tylko za umiejętności sportowe, ale także za życiową postawę i charakter.

Bramkarz nie pomógł

W pierwszym półfinale białostockiego turnieju spotkały się drużyny: Piasta Białystok oraz Włókniarza. Przez długi czas (mecze trwały po 18 minut) utrzymywał się bezbramkowy remis. W końcu bramkę strzelili piłkarze Piasta. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Ostatnią szansę na wyrównanie mieli 8 sekund przed końcem meczu, gdy wykonywali rzut wolny. Ich bramkę opuścił nawet bramkarz, ale akcja się nie udała, a kontratak Piasta zakończył się zdobyciem drugiego gola.

Drugi półfinał był tylko formalnością. ŁKS Łomża w ekspresowym tempie strzelał kolejne bramki Supraślance Supraśl. W rezultacie mecz zakończył się wynikiem 6:1.

- Piłkarze są mocno zmęczeni zakończonym w piątek zgrupowaniem w Jaworzynce - tłumaczył trener Gaszyński. - Trochę przyspieszyliśmy powrót do domu, bo kilku piłkarzy się rozchorowało. Ale udało się wykonać cały nakreślony przed wyjazdem plan. Sporo biegaliśmy po górach, były też ćwiczenia techniczne na hali. Na turniej przywiozłem połowę drużyny, tę zdrową.

Król strzelców z Łomży

W ŁKS-ie zagrał pozyskany ostatnio z Mazura Ełk Zbigniew Szugzda. Inny zimowy nabytek łomżan Arkadiusz Chrobot ostatnie dni spędził w rodzinnym Krakowie, a w Łomży zamelduje się dzisiaj.

Finał między liderem czwartej ligi a Piastem zapowiadał się bardzo ciekawie, a to dlatego że w fazie grupowej mecz tych drużyn zakończył się rezultatem 4:4. Tym razem lepsi okazali się łomżanie, którzy wygrali 3:2. Dodatkowo Rafał Boguski z ŁKS-u wygrał klasyfikację króla strzelców. Łomżyński napastnik zdobył pięć bramek. Identyczną liczbę goli strzelili również Kamil Jackiewicz z Piasta oraz Robert Kądzior z Supraślanki, ale organizatorzy uhonorowali ich tytułami najlepszych piłkarzy turnieju.

W pojedynku o trzecie miejsce między Supraślanką a Włókniarzem po regulaminowym czasie gry utrzymywał się remis 3:3. Dopiero rzuty karne zadecydowały, że to miejsce przypadło w udziale drużynie z Supraśla.

Ostateczna kolejność turnieju: 1. ŁKS Łomża; 2. Piast Białystok; 3. Supraślanka Supraśl; 4. Włókniarz Białystok; 5. Jagiellonia II Białystok; 6. Pogoń Łapy; 7. Promień Mońki; 8. Tur Bielsk Podlaski.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.