Przed sezonem działacze akademiccy i trener Michał Kalita jako główny cel postawili przed zespołem awans do czołowej czwórki. Z planów wyszły jednak nici... Nękany kontuzjami i problemami kadrowymi zespół przegrał decydujący mecz o awansie z Olsztynem i teraz będzie musiał walczyć o utrzymanie w lidze. - Trudno grać o wyższe cele, jeśli przez większą część sezonu ma się do dyspozycji jedynie osiem, dziewięć zawodniczek - powiedział "Gazecie" radomski szkoleniowiec.
Na najważniejszy mecz drugiej rundy "akademiczki" wyjechały bez swojej najlepszej zawodniczki Anety Majkusiak. Jak się okazało, jej brak był bardzo widoczny. Z konieczności Kalita musiał więc ustawić na środku bloku Annę Lubieniecką, osłabiając tym samym siłę ataku.
Mimo ambitnej postawy radomianki nie były w stanie osiągnąć w Olsztynie korzystnego wyniku. - Rywalki szybko połapały się, że mamy luki w składzie, wykorzystując nasz słabsze strony - podsumował Kalita.
W pierwszym meczu play off grupy walczącej o utrzymanie AZS zmierzy się z Bizonem Sędziejowice.
VARMISS VOLLEY OLSZTYN - AZS POLITECHNIKA RADOMSKA 3:1 (25:19, 17:25, 25:14, 25:22).
AZS: Trybusińska, Kucińska, J. Majkusiak, Jaroszek, Lachowska, Lubieniecka, Mortka (libero) oraz Kiraga.
W innych meczach: AZS ZETO Białystok - Bizon Sędziejowice 3:0, Sokół Mogilno - Skra Bełchatów 0:3, Orkan Września - AZS AWF Warszawa 3:0.
1. Skra 14 27 40:10
2. Zeto 14 26 39:19
3. AZS AWF 14 24 35:17
4. Warmiss 14 22 27:26
5. AZS POLIT. 14 20 27:29
6. Orkan 14 19 23:30
7. Sokół 14 18 22:33
8. Bizon 14 14 5:42