- Stanko nie chce jechać do Niemiec, ale przedstawiciele Hannoveru chcieliby go mieć w zespole. W poniedziałek znowu do mnie dzwonili. Nie chcą robić mu testów, tylko zbadać i zobaczyć, jak gra u nich w meczu sparingowym. Jeżeli we wtorek przyślą ofertę, to wtedy już decyzja zależałaby głównie od zawodnika. Oni widzieli kasety z jego występami, bardzo im się podobało. Moim zdaniem to atrakcyjna perspektywa. W końcu to liga niemiecka - uważa menedżer Legii Janusz Olędzki. Svitlica ma z warszawskim klubem kontrakt do czerwca. Jeżeli teraz nie uda się go sprzedać, w lecie będzie mógł odejść za darmo. Dla klubu to ostatni moment, by na nim zarobić. - Ja mam nadzieję, że Stanko z nami zostanie - powtarza tylko trener Dariusz Kubicki.
Tak jak wczoraj podawaliśmy, Legia na Cypr odlatuje w piątek 30 stycznia o godz. 22.30. Od wczoraj wiadomo już, z kim zagra sparingi. 1 lutego jej rywalem będzie czwarty zespół ligi serbskiej FC Sartid, 3 lutego czołowy bułgarski zespół Lewski Sofia. Nie na 100 proc. jeszcze jest ustalone, z kim Legia zmierzy się 6 lutego - albo z mistrzem Korei Płd. drużyną Seongnam Ilhwa Chunma, albo prawdopodobnie z jednym z zespołów litewskich. Z Cypru legioniści wrócą w sobotę 7 lutego o godz. 4 nad ranem. - Podczas zgrupowania być może dołączy do nas zawodnik z Rumunii. To lewy obrońca - mówi trener Kubicki. - Jeżeli wszyscy nasi będą zdrowi, to raczej to nie nastąpi - uważa Olędzki.
Od wczoraj na Legii rozpoczęła się sprzedaż karnetów na rundę wiosenną dla wszystkich kibiców. Do tej pory sprzedano ok. tysiąca (kupować mogli tylko posiadacze karnetów z poprzedniej rundy). W klubie liczą, że sprzedaż dojdzie do 3 tys. Kasy będą otwarte od poniedziałku do piątku w godz. 10-17.
Ceny karnetów
Trybuna otwarta - 90 zł
Trybuna kryta - sektory C i D - 250 zł, B i E - 210 zł, A i F - 160 zł
Trybuna przed krytą - 120 zł
Na wtorek na godz. 12.30 prezydent Warszawy Lech Kaczyński zwołał konferencję prasową dotyczącą budowy nowego stadionu przy Łazienkowskiej. Ma na niej oświadczyć, że niemożliwa jest rezygnacja przez miasto z przetargu na budowniczego obiektu i preferowanie w ten sposób firmy ITI, która już podpisała z Pol-Motem umowę przedwstępną o wykupieniu 80 proc. udziałów w Klubie Piłkarskim "Legia". Głównym celem koncernu jest uzyskanie praw do terenów u zbiegu ulic Myśliwieckiej, Łazienkowskiej i Czerniakowskiej. Na czwartek zaplanowane jest z kolei posiedzenie Rady Warszawy, która miała podjąć pierwsze decyzje korzystne dla klubu, jakby zachęcające ITI do działania. Nieraz jednak w przeszłości zdarzało się, że prezydent miasta i ludzie z Rady mieli całkiem odmienne poglądy. Na konferencji w ratuszu ma nie być przedstawicieli ITI. A podobno na odstąpienie koncernu od kupna już czeka pewna prywatna firma. Wierzyciel klubu, któremu ten zalega 2,5 mln zł i który już kupił jej piłkarza Piotra Włodarczyka. I ona gotowa byłaby kupić Legię...