Przyznał m.in., że Ward nadal "wygląda źle", ale nie brak powodów do optymizmu - może poruszać rękoma. Ford, w serwisie Speedwaygp.com, przyznał również, że koszty leczenia Australijczyka są bardzo wysokie. - Nie chcę mówić o detalach - zaznaczył Ford, ale poinformował, że transport oraz pierwsze trzy tygodnie leczenia kosztowały już 50 tys. funtów. Przy cenie 5,7 zł to ponad 280 tys. zł.