Badmintoniści Litpol-Malow zagrają w otwartych mistrzostwach Szwecji

Troje zawodników SKB Litpol-Malow Suwałki wystartuje w zaczynających się dziś w Sztokholmie otwartych mistrzostwach Szwecji. Z numerem jeden wśród deblistów rozstawiony został duet Michał Łogosz/Robert Mateusiak

Dla suwalskich deblistów będzie to pierwszy start w międzynarodowym turnieju po świątecznej, prawie miesięcznej przerwie. Ostatni turniej w 2003 roku był dla Łogosza i Mateusiaka bardzo udany, wygrali bowiem jednogwiazdkowy Bitburger Open. A 240 punktów, które zasiliły wtedy ich konto, pozwoliło awansować na 14. miejsce na listach światowych (gwarantujące start na igrzyskach w Atenach). W Sztokholmie nasi debliści będą walczyć o punkty rankingowe z uprzywilejowanej pozycji, rozstawieni z numerem pierwszym.

- Dopiero w półfinale trafiamy na naszych dobrych znajomych z Francji: Swetosława Stojanowa oraz Vincenta Laigle - tłumaczy Mateusiak, który ostatnio chorował na anginę, przez co debliści nie pojechali na ubiegłotygodniowy turniej do Portugalii. - Nie przegraliśmy z nimi do tej pory, więc i tym razem powinniśmy awansować do finału. Tam pewnie czeka nas mecz z Japończykami, którzy na listach światowych są tuż za nami.

Trzeba mieć również nadzieję, że dobrą passę kontynuować będzie inna zawodniczka SKB Nadia Kostiuczyk, która tworzy parę deblową z Kamilą Augustyn (z Piasta B Słupsk). W miniony weekend suwalsko-słupski duet wygrał mistrzostwa w Portugalii, teraz ma duże szanse na powtórzenie tego rezultatu w Sztokholmie. Wszystko wskazuje, że rozstawione z trzecim numerem Polki spotkają się w półfinale z Niemkami: Nicole Grether i Juliane Schenk. Byłaby to dla naszych deblistek okazja do rewanżu za finał niemieckiego Bitburger Open, w którym w trzech setach wygrały gospodynie. Była to o tyle dotkliwa porażka, że walczące o wyjazd do Aten Polki zostały zepchnięte przez Niemki poza czołową 17-tkę, automatycznie awansującą na turniej olimpijski. Gdyby nasze deblistki dobrnęły do finału, spotkałyby się tam z japońskim duetem: Iwata Yoshiko/Miyuki Tai, który w ostatni weekend pokonały już w półfinale turnieju w Portugalii.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.