FIBA wykluczyła Rosję z rozgrywek na wszystkich poziomach rywalizacji. Kara nie dotyczy tylko męskich i żeńskich reprezentacji juniorskich, które są w trakcie ME w swoich kategoriach wiekowych.
Rosjanie musieli liczyć się z tak ostrą reakcją FIBA, bo światowa federacja już 22 lipca wystosowała ostre ostrzeżenie. Wobec braku zmian drakońska kara została nałożona błyskawicznie.
W liście FIBA do RBF, który ta druga zamieściła w środę na swojej stronie internetowej, światowe władze zarzucają Rosjanom "brak jedności i stabilności" w swoich strukturach. Chodzi przede wszystkim o wybory w związku w 2013 roku, w których część delegatów zakwestionowała wybór na prezesa Julii Anikiejewej. Sąd uznał, że należy przeprowadzić nowe wybory, złożone w czerwcu odwołanie od tej decyzji zostało odrzucone. Nowe wybory mają odbyć się w sierpniu.
- Potrzebujemy kooperacji władz RBF, ministerstwa sportu i komitetu olimpijskiego, bo nasz udział w ME, a tym samym w igrzyskach jest poważnie zagrożony - stwierdził honorowy prezes RBF Siergiej Czernow.
Czasu na działanie Rosjanie mają niewiele. RBF będzie miała okazję odpowiedzieć na zarzuty podczas kongresu w Tokio w pierwszej połowie sierpnia.
Jeśli dyskwalifikacja będzie podtrzymana, "Sborna" nie będzie mogła wziąć udziału w rozpoczynających się 5 września mistrzostwach Europy. Rosja trafiła w nich do grupy z Polską, Bośnią i Hercegowiną, Izraelem i Finlandią, a także z broniącą tytułu Francją.
źródło: Okazje.info