Kto trenerem Zagłębia Lubin?

PIŁKA NOŻNA. W Zagłębiu Lubin nie zapadła jeszcze decyzja o dymisji trenera Żarko Olarevicia, ale działacze już szukają jego ewentualnego następcy. Kandydatami do posady szkoleniowca Zagłębia są - Czesi Werner Liczka i Libor Pala, Polak Janusz Białek oraz serbski trener, którego nazwisko ukrywane jest w ścisłej tajemnicy

Na razie jeszcze nic nie jest przesądzone, ale pozycja Serba Żarko Olarevicia w Lubinie słabnie z dnia na dzień. Działacze Zagłębia zaniepokojeni są przede wszystkim tym, że serbski szkoleniowiec nie potrafił wytworzyć dobrej atmosfery w drużynie. Poza tym prezesi mają zastrzeżenia do pewnych decyzji personalnych Olarevicia, który mimo iż popełniał błędy, uparcie nie przyznawał się do nich, zawsze zrzucając winę na zawodników, a nigdy nie przypisując jej sobie.

W efekcie zarówno przedstawiciele rady nadzorczej spółki, jak i prezes zarządu Marcin Fortuński nie zaprzeczają, że możliwa jest dymisja Olarevicia. Podkreślają, że na razie Serb nadal jest trenerem Zagłębia, ale równocześnie rozpoczęli poszukiwania jego ewentualnego następcy. Oficjalnie przyznał to we wczorajszej "Gazecie" prezes Marcin Fortuński. Nie chciał jednak ujawnić, z kim rozpoczął rozmowy. - To moja tajemnica - uciął krótko.

Jednak nieoficjalnie, z kilku bardzo wiarygodnych źródeł, dowiedzieliśmy się, jakimi trenerami wstępnie zainteresowane jest Zagłębie Lubin. W klubie nadal zdecydowanie przeważa opcja zwolenników sprowadzenia szkoleniowca z zagranicy. W tym przypadku w kręgu zainteresowań są trenerzy z dwóch krajów - Czech i Serbii. Na pewno w Lubinie rozważana jest możliwość rozpoczęcia negocjacji z Wernerem Liczką, szkoleniowcem, który wcześniej pracował już w Polonii Warszawa. Ostatnio Liczka prowadził młodzieżową reprezentację Czech. Od 1 stycznia będzie szkoleniowcem wolnym, gdyż wygasa mu kontrakt z czeską federacją. Za Liczką przemawia kilka faktów - prowadzona przez niego Polonia grała ciekawą piłkę, a co chyba najważniejsze - wprowadził świetną atmosferę w drużynie i był lubiany przez zawodników. Oprócz tego Liczka to szkoleniowiec niezwykle medialny, mający dobre kontakty z dziennikarzami, zupełne przeciwieństwo niezbyt kulturalnego i gburowatego Olarevicia.

Mniejsze szanse na pracę w Lubinie ma natomiast inny bezrobotny teraz czeski trener Libor Pala. Po świetnym okresie pracy w Świcie ostatnio Pala wiele stracił ze swojej charyzmy, nieudanie prowadząc Lecha Poznań. Teraz Pala prowadzi rozmowy z trzecioligowym Okęciem Warszawa.

Obok Liczki głównym kandydatem do pracy w Zagłębiu jest jeden z serbskich szkoleniowców, którego nazwisko działacze ukrywają w ścisłej tajemnicy. Wiadomo jedynie, że nie jest nim Dragomir Okuka. W kadrze Zagłębia jest trzech zawodników z byłej Jugosławii (Perović, Predić, Madarić) i ten fakt w znaczący sposób może wpłynąć na zatrudnienie szkoleniowca z tego kraju.

Z polskich szkoleniowców w Lubinie przewija się nazwisko Janusza Białka, pracującego wcześniej m.in. w Aluminium Konin, GKS-ie Katowice i Groclinie. Ostateczna decyzja dotycząca ewentualnej dymisji Olarevicia i zatrudnienia jego następcy zapadnie w przyszłym tygodniu.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.