Po prawie miesięcznej przerwie wznowione zostaną rozgrywki żeńskiej ekstraklasy. Podopieczne trenera Patryka Matuszewskiego podejmować będą beniaminka z Mysłowic. - Jesteśmy w dobrej formie - mówi najlepsza w rankingu PZTS po pierwszej serii rozgrywek Xu Jie. - Mysłowice nie są najtrudniejszym przeciwnikiem. Wydaje mi się, że teraz, kiedy już będziemy mogły zagrać w optymalnym składzie, ten mecz powinnyśmy rozstrzygnąć na własną korzyść. Ja sama jestem ciekawa, jak zagra Yang Jin. Ona trochę się obawia debiutu, ale ja mam nadzieję, że zaprezentuje się dobrze.
- Xu Jie, która kilka tygodni temu została Polką, na pewno zagra już w tym pojedynku na prawach zawodniczki krajowej - mówi wiceprezes KU AZS WSP Wiesław Pięta. - Byłem osobiście w siedzibie Polskiego Związku Tenisa Stołowego, pokazałem akt przyznania "Xeni" naszego obywatelstwa. Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, aby Xu Jie i Yang Jin zagrały w jednym meczu w naszych barwach.
W drużynie z Mysłowic występują aż dwie tenisistki, które jeszcze nie tak dawno temu broniły barw AZS Częstochowa: siostry Patrycja i Beata Molik. Młodsza z nich - Patrycja - w minionym sezonie zrobiła w tenisowym światku spore zamieszanie. Chociaż nie była wymieniana w gronie faworytek - wywalczyła w świetnym stylu tytuł Indywidualnej Mistrzyni Polski.
W lidze drużyna Górnika plasuje się w dole tabeli. (szóste miejsce w gronie ośmiu drużyn). - Głównym celem, jaki przed nami postawiono w tym sezonie, jest utrzymanie w lidze - mówi Beata Molik. - Stąd też nie nastawiamy się jakoś szczególnie na mecz w Częstochowie. Zdajemy sobie bardzo dobrze sprawę z klasy rywalek. Nie mniej jednak na pewno walczyć będziemy o każdy punkcik, a co z tego wyniknie - zobaczymy w piątek.
Mecz rozegrany zostanie w auli WSP o godz. 19. Wstęp wolny.